Na widok dostępnych przy supermarketowej kasie lizaków we fluorescencyjnych kolorach, czy gum o smakach tak nieprawdopodobnych jak „popcorn” czy „żrący kwas”, trudno uwierzyć, że istotnie można je jeść bez szkody dla zdrowia. Substancje, które sprawiają, że oczy zarówno dzieci, jak i rodziców stają się wielkie jak spodki (tych pierwszych z radości, tych drugich – ze strachu), to barwniki, na liście sztucznych dodatków zajmujące pozycje od 100 do 199.
Barwniki , które mogą mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie dzieci. Taka też informacja musi znaleźć się na opakowaniu gdy występują jako składnik żywności.
To właśnie tę nazwę stosujemy zwyczajowo, kiedy mówimy o szkodliwych dodatkach. Żywność była oczywiście konserwowana na długo przed narodzinami Mendelejewa, jednak z czasem solenie i kwaszenie przestało nam wystarczać, a tajemną wiedzę tablicy pierwiastków zaczęli na potęgę wykorzystywać producenci napojów, soków, konserw i innych produktów. W efekcie to właśnie pośród E o numerach od 200 do 299 najtrudniej znaleźć te, które pozostawałyby bez wpływu na nasze zdrowie.
O właściwościach syntetycznych antyutleniaczy najlepiej (a właściwie najgorzej) świadczy fakt, że większości z nich nie wolno dodawać do żywności przeznaczonej dla dzieci poniżej trzeciego roku życia. Ich główną funkcją jest zabezpieczenie produktu przed negatywnymi skutkami procesów utleniania.
Jak wskazuje nazwa, zadaniem emulgatorów jest wytworzenie emulsji, czyli połączenie cząstek wody i oleju w gładką, jednolitą masę. Pierwszym stosowanym w masowej produkcji żywności było żółtko jaja, wyparte jednak szybko ze względu na swój krótki okres trwałości przez lecytynę sojową. Dzisiaj emulgatory stosuje się powszechnie w produkcji lodów, majonezów, margaryn czy czekolad.
Fundacja Alma Pokochaj Życie powstała po to, aby zmieniać nawyki żywieniowe Polaków i uczyć jak zdrowo żyć. Pragniemy dzielić się wiedzą na temat tego, jak świadomie wybierać dobrej jakości jedzenie. Aby żyć zdrowo, być w świetnej formie i mieć dobre samopoczucie, warto wiedzieć, co kładzie się na talerzu każdego dnia. Produkty pozornie takie same, nie są takie same, dlatego powinniśmy czytać etykiety i wybierać produkty najlepszej jakości.
Zobacz także pozostałe teksty z cyklu "Żyj zdrowo i świadomie"
Artykuł powstał we współpracy z Fundacją Alma Pokochaj Życie.