
"Niech Polacy sobie zobaczą, co ich czeka"
"Obrażona Wenezuela opuszcza Organizację Państw Amerykańskich. Czy obrażona Polska podobnie opuści Unię Europejską?" – komentuje jeden z internautów.
Nie ma co porównywać sytuacji w obu krajach, nie o to chodzi, jest inna, Wenezuelą rządzi socjalizm, a opozycją jest prawica. Ale ponadpolityczne analogie dostrzega wielu internautów. Aż zaskakuje, że to, co dzieje się dziś na drugim końcu świata, tak bardzo obchodzi polską sieć. "Niech Polacy sobie zobaczą, co ich czeka" – tak, takie wpisy też znajdziemy.Maduro - „Wenezuela opuszcza OPA dla własnej Godności, Niezależności, Suwerenności i dla Wolności i Przyszłości naszej Ojczyzny”
— Helena Kołdun (@uHelenki) April 27, 2017
Jak Duda! https://t.co/d4vUkrDYuq
Prof. Leszek Balcerowicz też zwraca uwagę na pewne wątki. "Socjalistyczny reżim Chaveza – Maduro w Wenezueli opanował Sąd Najwyższy po wydelegowaniu tam w swoich trzech aktywistów (RZ). Financial Times określił to jako "legalistyczny zamach stanu”. Brzmi znajomo?" – pyta na Facebooku.Tak kończy się w kraju gdzie rządzą komuniści. Mają wojsko, policję, sądy, prokuraturę, bak centralny i inne instytucje...
Opublikowany przez Wiktor Sabanty na 23 kwietnia 2017
Też zignorował milion podpisówSocjalistyczny reżim Chaveza – Maduro w Wenezueli opanował Sąd Najwyższy po wydelegowaniu tam w swoich trzech aktywistów...
Opublikowany przez Leszek Balcerowicz na 13 kwietnia 2017
54-letni Maduro, kiedyś kierowca autobusu, rządzi od 3 lat, dostał w spadku Wenezuelę Chaveza, ale pogrążył ją jeszcze bardziej. Wiosną 2015 roku miał 68 procent poparcia. Półtora roku później spadło poniżej 20 procent. Dziś waha się w granicach 24.
Od początku pokazywał, jak bardzo nie liczy się z parlamentem, który zarzucał mu łamanie prawa i doprowadzenie kraju do ruiny. Wojna na linii prezydent-parlament zakończyła się w marcu tego roku – rozwiązaniem parlamentu i przejęciem pełni władzy przez prezydenta.
Przy słabej – podkreślmy – właściwie bezsilnej opozycji, która kilka miesięcy temu bezskutecznie domagała się jego odwołania i żądała referendum w tej sprawie. Wenezuelczycy zebrali wtedy milion podpisów, praktycznie tyle samo, co przeciwnicy reformy edukacji w Polsce, i dokładnie tak samo władza te podpisy zignorowała. Nie zgodziła się też na wcześniejsze wybory."Somos libres de la #OEA y más nunca volveremos"
— Mario Silva (@LaHojillaenTV) April 28, 2017
Presidente @NicolasMaduro #MujerEsPatriaSoberana pic.twitter.com/V7Key1O9SW
Gdy parlament zdominowany przez opozycję opowiedział się za usunięciem go od władzy, Maduro zaczął grzmieć, że to próba parlamentarnego zamachu stanu, parlament działa na szkodę kraju, a opozycja to terroryści.
Jego matka uciekła z Polski"Zgromadzenie Narodowe stało się bastionem zła i rozgoryczenia, nie sprzyja ono interesom naszego kraju i jego mieszkańcom". Czytaj więcej
Jeden z czołowych liderów opozycji – co ciekawe polsko-rosyjskiego pochodzenia – na początku kwietnia otrzymał 15-letni zakaz ubiegania się o stanowiska państwowe. 44-letni Henrique Capriles Radonski, od 2008 roku gubernator stanu Miranda, miałby szansę pokonać Maduro w wyborach prezydenckich w 2018 roku. Już dwukrotnie był bliski zwycięstwa, wenezuelskie media piszą o nim jako o najważniejszym przywódcy opozycji ostatniej dekady. Capriles Radonski urodził się w Caracas, z Polski, po Holokauście, uciekła jego matka, ojciec jest Holendrem.
Zresztą, ciekawostka. Dzięki "pomysłowi na opozycję", o Polsce PiS mówio w wenezuelskim radiu. Była to informacja o pogróżkach posłanki PiS Bernadety Krynickiej, która wzywała do golenia głów i wieszania polityków opozycji za "donoszenie obcym państwom".Venezuelan opposition leader #HenriqueCapriles has said that early general elections are the only way to put an end to the country's crisis. pic.twitter.com/owo9B0S8P7
— ATV (@atvpakistan) April 28, 2017
Trzeba uzbroić cywilów
Maduro za nic nie odda władzy. Od miesiąca w Wenezueli oficjalnie panuje dyktatura, a w kraju nieprzerwanie trwają protesty, które mimo słabej opozycji przerodziły się w wielomilionowe wystąpienia. Tak licznie Wenezuelczycy odpowiedzieli na apele opozycji, by wyjść na ulice. Manifestacje były pokojowe, ale władza zaczęła używać siły. Zagraniczne media pokazują dantejskie sceny na ulicach.
Massive protests have erupted in Venezuela, with a death toll of at least 26. Why is this happening in the first place? pic.twitter.com/jinFCgkRad
— AJ+ (@ajplus) April 28, 2017
Maduro ogłosił też, że dla jej obrony, trzeba uzbroić 400 tys. cywilów. Wzywa też klasę robotniczą, by pomogła mu bronić pokoju w kraju. Przed tymi – jak mówi – którzy chcą wstrzymać "uzdrowienie gospodarki". W więzieniach jest już ponad 1000 aresztowanych.April 24th: More pictures of today's protest #Venezuela pic.twitter.com/hXZTnUHaCD
— Antonio (@antonioscastles) April 25, 2017
W kraju nie ma nic
Pytanie tylko, o jakie uzdrowienie chodzi. Gospodarka Wenezueli jest w strasznym stanie. I choć demonstranci domagają się przede wszystkim ustąpienia Maduro, nowych wyborów, poszanowania konstytucji, niezawisłości sądów, wypuszczenia aresztowanych demonstrantów i demokracji w ogóle, to chodzi im też o normalne życie. Domagają się pomocy humanitarnej, bo w kraju nie ma nic. Panuje głód.
Kilka miesięcy temu Polak mieszkający w Caracas opowiadał nam, jak się żyje. W sklepach nie ma mąki, jajek, mleka, podstawowych produktów. – Wyobraża pan sobie, że nie ma mąki? No właśnie. Ja sobie nigdy tego nie wyobrażałem. Właśnie tutaj, w Caracas dowiedziałem się jak wygląda świat bez mąki. Nie ma też makaronu, ryżu, mleka, jajek, cukru, kawy, drobiu. Nie ma nawet margaryny – mówił.
A jednocześnie naród, który głoduje, słyszy, że Maduro przeznaczył 500 tys. dolarów na inaugurację prezydenta USA Donalda Trumpa.Venezuela Is Struggling With A Historic Food Shortage https://t.co/TbtDT5bNIS via @bi_contributors
— North Nevada ANTIFA (@WashoeANTIFA) April 26, 2017
The hunger strike is working Comrades!!
Jaka izolacja?
Informacje z ostatnich chwil są takie, że coraz bardziej nasila się izolacja Wenezueli. Już nawet Parlament Europejski naciska na przeprowadzenie wyborów. W czwartek przyjął rezolucję potępiającą brutalne represje wobec opozycji w tym kraju. Wenezuela się przejęła? Nigdy. – Kontynent, który upada, bo w taką stronę zmierza Europa, nie może dawać lekcji Wenezueli. Jeśli będzie zachęcać tych, którzy stosują przemoc, stanie się częścią kampanii, które wspiera grupy terrorystyczne – to odpowiedź szefa MSZ Wenezueli.
A Organizacja Państw Amerykańskich, z której Maduro chce wystąpić? Należy do niej 35 państw obu kontynentów. Szef MSZ powiedział, że podejmując taką decyzję, jego kraj staje się bardziej wolny i niezależny.
O żadnej izolacji zatem nie nie ma mowy.