
Republikanie mogą liczyć na mniej więcej 21 proc. głosów, a Front Narodowy Marine Le Pen na 14 proc. Skrajnie lewicowe ugrupowanie Nieujarzmiona Francja może spodziewać się ok. 11 proc. głosów, a Socjaliści ok 10 proc.
Zaskakuje niska frekwencja – około godziny 17:00 wynosiła tylko 40,75 proc. Pięć lat temu na tym etapie zagłosowała prawie połowa Francuzów.
II tura
Co ciekawe, francuski system wyborczy zakłada dwie tury wyborów parlamentarnych. Wybory odbywają się bowiem w systemie większościowym i w okręgach jednomandatowych. Jeśli kandydaci którejś z partii uzyskają w pierwszej turze ponad 50 proc. głosów, to zdobędą mandat i w ich okręgach drugiej tury nie będzie.
W innym przypadku organizowana jest druga tura, a prawo udziału w niej mają ci, którzy uzyskali co najmniej 12,5 proc. głosów. Jeżeli w danym okręgu żaden kandydat nie może się pochwalić takim wynikiem po pierwszej turze, do drugiej tury przechodzi dwóch z najlepszymi wynikami.
Źródło: France24