
Po odejściu z Kaliber 44 z powodu nieporozumień artystycznych Magik założył Paktofonikę, którą współtworzył z Rahimem (właść. Sebastianem Salbertem) i Fokusem (właść. Wojciechem Alszerem). Ich pierwszy album "Kinematografia" z 2000 roku, z utworem "Jestem Bogiem" zasłużenie zyskał uznanie ze strony krytyki i słuchaczy. Niestety, narastające problemy psychiczne kilka dni po premierze albumu popchnęły Magika do drastycznej decyzji.
Wywiad z synem Magika
W filmie Ajgora Ignacego zamieszczonym na YouTube syn Magika, Filip Łuszcz szczerze opowiedział o swoim ojcu i realiach, jakie wówczas panowały. – Ci ludzie rapowali wtedy o tym, czym żyli. A dla tych ludzi nie było to wówczas zbyt kolorowe życie, dlatego niektórzy sceptycznie podchodzą do tej muzyki po latach. Ja nie. Mam do tego bardzo duży dystans, gdyż bardzo dużo mroku też w mojej muzyce się pojawia – powiedział.
Filip, który sam marzy o karierze muzycznej, odniósł się także do postawy ludzi, którzy skupiają się na niepotrzebnych aspektach życia jego ojca. – Był artystą, ludzie rozkminiają, dlaczego się zabił i jak. Ale czy to jest ważne? Ważne, że był kimś, robił coś, a teraz go nie ma. Temat zamknięty, po co o tym gadać. Ludzie szukają sensacji – podsumował.