Nie tylko Beata Szydło przyznała sama sobie i członkom swojego rządu sowite nagrody. Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski też uznał, że pora na nagrodę dla siebie samego za trudy pracy, bo przyznał sobie 24 tys. zł. "Gazeta Wyborcza" informuje, że tyle wynoszą dwie pensje Kołodziejskiego. To dopiero wierzchołek góry lodowej, ponieważ KRRiT dostała nagrody liczące ponad 81 tys. zł.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji postanowiła odtajnić raport autorstwa Hanny Karp, na podstawie którego stacja TVN24 miała zapłacić 1,5 mln zł kary za sposób relacjonowania sejmowego kryzysu z grudnia 2016 roku. Przeczytaliśmy go w całości i wybraliśmy z niego dziesięć najbardziej absurdalnych fragmentów.
"Jedną kompromitację gonić drugą" – zdaje się, że to życiowe kredo Teresy Bochwic, czyli wpływowej w środowisku Prawa i Sprawiedliwości członkini Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Dziś zanotowała bowiem kolejną wpadkę na Twitterze, ale o wiele bardziej kuriozalną niż poprzednie. Zobaczcie tylko, co urzędniczka odpowiedzialna za polskie media wie o igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu.
Wydawało się, że decyzja przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ucina sprawę 1,5 mln kary finansowej dla TVN. A jednak... Jeden z członków Rady, prof. Janusz Kawecki ostentacyjnie odciął się od decyzji Witolda Kołodziejskiego. Jego zdaniem anulowanie kary dla telewizji to zła decyzja.
Juliusz Braun, obecny członek Rady Mediów Narodowych i były prezes TVP i KRRiT, złożył skargę na "Wiadomości" TVP. Zarzuca on telewizji publicznej kłamstwa na temat TVP sprzed dobrej zmiany i prezesury Jacka Kurskiego. Poszło o najnowszy serial TVP 'Korona Królów" i rzekomą "antypolską narrację", która miała mieć miejsce przed laty.
Szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji anuluje karę pieniężną dla TVN 24. Ma to zrobić przed 9 stycznia, czyli wyjazdem premiera Morawieckiego do Brukseli – donosi "Gazeta Wyborcza".
Decyzja o ukaraniu TVN24 za relacjonowanie wydarzeń z 16 grudnia 2016 roku wywołała falę oburzenia nie tylko w środowisku dziennikarskim, ale przede wszystkim na arenie międzynarodowej. Karanie mediów za relacje z antyrządowych protestów stanowczo potępiły zachodnie władze, z Departamentem Stanu USA na czele. Teraz Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdaje się jednak mieć okazję do wycofania się z tej bulwersującej decyzji.
Dyrektor TVP2 Marcin Wolski wydaje się nie do ruszenia. Spadające wyniki kanału nie robią wrażenia na kierownictwie z Woronicza, a teraz okazuje się, że dyrektor "Dwójki" do swojej pensji otrzymuje ekstra bonus. Teraz okazuje się, że także za rynsztokowe żarty z muzułmanów i homoseksualistów żadnej kary nie poniesie. Według KRRiT to dopuszczalna granica satyry politycznej – podaje OKO.Press.
Telewizja NC+ wprowadziła ofertę dla osób powyżej 75. roku życia, które są zwolnione z opłaty abonamentowej. Przedstawiciele firmy przyznają jednak, że to "gratka dla tych, którzy przejmują się, że będą musieli płaci abonament rtv". Całość wpisuje się w szerszy kontekst – w sieci nie brakuje przecież "porad", których autorzy sugerują zrywanie umów z dostawcami telewizji i przepisywanie ich "na babcię". Tak przygotowana oferta jest jednak w pełni zgodna z prawem, a jak mówi w rozmowie z naTemat Juliusz Braun, takich "sposobów na abonament" jest więcej.
To miała być zwykła dyskusja na Twitterze o abonamencie radiowo-telewizyjnym, ale... Czasami naprawdę trudno pojąć, "co poeta miał na myśli". Owym "poetą" jest tu członkini Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z rekomendacji PiS. Teresa Bochwic wyciągnęła taki argument, na który trudno odpowiedzieć.
– Do obowiązkowego nadawania TVP1, TVP2, i TVP Regionalnej zmusza operatorów ustawa, ale prawo i technologia dają mi możliwość dowolnego ich ulokowania na liście programów. Niektórzy klienci nie znający prawa wierzą, że nie kupowanie pakietów z TVP uchroni ich przed płaceniem abonamentu, i żądają wyłączenia programów TVP lub ich przeniesienia do oddzielnych pakietów – mówi naTemat Krzysztof Kacprowicz, szef kablówki w 8-tysięcznym Barczewie. To przywódca buntu operatorów małych sieci kablowych zrzeszonych w organizacji Mediakom.
Posłanka PiS zaskarżyła "Fakty" do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w październiku 2016 r. "Dlaczego KRRiT nie stosuje sankcji za medialną wojnę TVN z Polską?!" – pyta dziś, a rada przekonuje, że działa, choć nie może zakazać nadawania programu ani wpływać na jego treść.
– Szczepić czy nie? – zastanawiano się w nadawanym nocą z 2 na 3 listopada programie "Szeptem". W studio TVP pojawili się eksperci: naturoterapeuta i wiceprezeska Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach "Stop NOP". Zdaniem widzów, ich tezy i wyselekcjonowane komentarze pojawiające się na ekranie były jednostronne.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła na Polskie Radio karę finansową. 20 marca w trakcie audycji "Koncert życzeń" wyemitowano blok reklamowy. Skargę na rozgłośnię złożył rozżalony słuchacz.
Jan Dworak, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zapowiada walkę z manipulacją w programach TVP. Obiecuje szybkie rozpatrzenie skargi na przeinaczenie przez Telewizję Polską krytycznej wobec PiS wypowiedzi prezydenta Baracka Obamy. Prezydent USA podczas szczytu NATO wyraził zaniepokojenie sytuacją Trybunału Konstytucyjnego i mediów.
Jan Dworak woli dziś oglądać „Fakty z zagranicy” w TVN Biznes i Świat. „Wiadomości” w TVP 1 kiedyś oglądał praktycznie codziennie, ale przestał. „Przestały był rzetelnym programem. Są upolitycznione i stronnicze. Przywołują skojarzenia z telewizją sprzed 1989 roku” – mówi przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w wywiadzie dla „Wyborczej”.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji postanowiła przyjrzeć się programom informacyjnym TVP1, TVN i Polsatu. Chodzi o "Wiadomości", "Fakty" oraz "Wydarzenia", które ocenią eksperci. Szczególnie interesujące wydaje się, jak zrecenzują pierwszy z tych programów.
We wtorek 16 lutego TVN wyemitowała program "Wszyscy na jednego, czyli Roast Kuby Wojewódzkiego". Mimo późniejszej emisji i wyciętych fragmentów nie obyło się bez krytyki. Ale na krytyce może się nie skończyć. Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji spłynęła bowiem skarga.
W niedzielę telewizja Polsat wyemitowała film "Życie Pi". I nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że podczas kluczowej sceny pojawiła się autopromocja. Widzowie zamiast głównego bohatera, musieli słuchać lektora zapowiadającego kolejny w ramówce obraz. I nie kryli oburzenia, a teraz ktoś złożył skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił odwołanie złożone przez spółkę TVN, która nie zgodziła się z decyzją KRRiT. Zgodnie z postanowieniem KRRiT TVN ma zapłacić karę w wysokości 200 tys. złotych za wyemitowanie treści pornograficznych.
W ubiegłym tygodniu uczestniczyłem w panelu dyskusyjnym dotyczącym zmian technologicznych w obszarze radia i telewizji, podczas konferencji 25-leciu uchwalenia ustawy o radiofonii i telewizji - podsumowanie i perspektywy. W wydarzeniu zorganizowanym przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w siedzibie Krajowej Szkoły Administracji Publicznej wzięli udział przedstawiciele mediów publicznych, organów nadzorujących i związanych z rynkiem medialnym w Polsce.
Dopiero co wróciłem do Polski z trasy koncertowej po Chinach, a już z samego rana zbombardowały mnie newsy o kolejnej karze nałożonej na dziennikarzy Radia Eska Rock. Czy KRRiTV nie ma większych problemów? Toż to program autorski, gdzie satyra miesza się z realizmem – nie można brać na poważnie wszystkiego, co przyprószone zostało przymrużeniem oka.
Nie tylko Beata Szydło przyznała sama sobie i członkom swojego rządu sowite nagrody. Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski też uznał, że pora na nagrodę dla siebie samego za trudy pracy, bo przyznał sobie 24 tys. zł. "Gazeta Wyborcza" informuje, że tyle wynoszą dwie pensje Kołodziejskiego. To dopiero wierzchołek góry lodowej, ponieważ KRRiT dostała nagrody liczące ponad 81 tys. zł.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji postanowiła odtajnić raport autorstwa Hanny Karp, na podstawie którego stacja TVN24 miała zapłacić 1,5 mln zł kary za sposób relacjonowania sejmowego kryzysu z grudnia 2016 roku. Przeczytaliśmy go w całości i wybraliśmy z niego dziesięć najbardziej absurdalnych fragmentów.
"Jedną kompromitację gonić drugą" – zdaje się, że to życiowe kredo Teresy Bochwic, czyli wpływowej w środowisku Prawa i Sprawiedliwości członkini Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Dziś zanotowała bowiem kolejną wpadkę na Twitterze, ale o wiele bardziej kuriozalną niż poprzednie. Zobaczcie tylko, co urzędniczka odpowiedzialna za polskie media wie o igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu.
Wydawało się, że decyzja przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ucina sprawę 1,5 mln kary finansowej dla TVN. A jednak... Jeden z członków Rady, prof. Janusz Kawecki ostentacyjnie odciął się od decyzji Witolda Kołodziejskiego. Jego zdaniem anulowanie kary dla telewizji to zła decyzja.
Juliusz Braun, obecny członek Rady Mediów Narodowych i były prezes TVP i KRRiT, złożył skargę na "Wiadomości" TVP. Zarzuca on telewizji publicznej kłamstwa na temat TVP sprzed dobrej zmiany i prezesury Jacka Kurskiego. Poszło o najnowszy serial TVP 'Korona Królów" i rzekomą "antypolską narrację", która miała mieć miejsce przed laty.