Prawda stara jak świat: panowie mają guziki z prawej strony, a kobiety z lewej. Istnieje wiele teorii na ten temat, a w jedną z nich zamieszany jest nawet Napoleon. Czemu więc służyć miał ten podział na płcie? I jak ważny jest ten nieważny guzik?
Więcej niż nic
Historia guzika jest długa i prosta. Mówi się, że już kilka tysięcy lat przed naszą erą używano ich chociażby w dolinie Indusu, Chinach podczas epoki brązu czy starożytnym Rzymie. Najpierw miały zastosowanie głównie ozdobne i bardzo często ubrania w ten sposób przystrajano drobnymi muszlami. Potem, na poważnie już, guziki pojawiły się ponownie w XIII wieku i wtedy ich rola już była taka jak obecnie - miały łączyć ze sobą tymczasowo fragmenty materiału, czyli po prostu zapinać. Najpierw u królów, możnych i bogaczy - w końcu, w drugiej połowie XX wieku, guziki dorobiły się swoich "złotych lat", gdzie twórcy prześcigali się w tworzeniu coraz to ładniejszych, bardziej ozdobnych i wyszukanych modeli. Zaraz po nich produkowano już na dużą skalę guziki szklane i tym samym od majestatycznych oraz pełnych wzorów zapinek tylko dla wybranych przeszliśmy do zwykłych, praktycznych i powszechnych guzików.
Nie zwracamy już na nie uwagi - to normalne, że po prostu są przy spodniach, koszulach, marynarkach albo płaszczach. Nie myślimy o nich jako o czymś rewolucyjnym i wielkim, a guzik przenośnie oznacza przecież tyle, co "nic". Mówimy w końcu "guzik mnie to obchodzi" albo "guzik z tego będzie". Są oczywiste.
Dla pań z lewej, dla panów z prawej
Guziki jednak rządzą się pewnymi zasadami. Koszulka polo musi mieć zapinany kołnierzyk na dwa lub trzy guziki - nie więcej i nie mniej, prawdziwy trencz ma dziesięć guzików w dwóch rzędach z przodu i pięć, które dają się zapiąć, a czapka cyklistówka na czubku idealnie jeden. Podobnie jest w koszulach. Otóż prawie zawsze w tych kobiecych guziki usytuowane są po lewej stronie, a w męskich - po prawej. Dlaczego?
Teorii jest wiele i jedna zdaje się bardziej prawdopodobna od drugiej. Teraz, w czasach mody na ubrania unisex oraz androgynię, bardzo często przestajemy zwracać uwagę na to, czy aby na pewno ma się guziki zapinane z dobrej strony i właściwie nas to nie obchodzi do czasu, gdy ktoś nagle spyta: "Hej, masz na sobie damską koszulę?". Sama jednak motywacja guzikowego podziału płci przez koszule jest dość ciekawa i warto jej się przyjrzeć bliżej. Tym bardziej, że zamieszane są w to dzieci, konie i Napoleon.
Mężczyzna wojownik, dzieci i Napoleon guzik warty
W dawnych czasach zamożni mężczyźni bardzo często mieli broń. A skoro większość z nich była praworęczna, toteż trzymając na przykład miecz w prawej dłoni, mogli swobodnie rozpiąć w razie potrzeby koszulę lewą ręką dzięki temu, że guziki były z wygodniejszej strony. Świetnie to widać chociażby na dziewiętnastowiecznych portretach, zwłaszcza tych, gdzie panowie tak charakterystycznie trzymają dłoń w kamizelce. Niektórzy umieszczenie guzików tłumaczą też bezpośrednio praktykami wojennymi. Otóż żeby nie zostać ugodzonym lancą wroga, ubrania musiały być zapięte od lewej do prawej, zważywszy na to, że po lewej była osłona i z lewej strony się odwracano. Katherine Lester, autorka książki „Accessories of Dress”, zauważa z kolei, że mężczyzna to myśliwy i musi wyciągać broń od lewej do prawej, więc inne umiejscowienie zapięć utrudniałoby mu zwyczajnie ruch.
A kobiety? Pierwsza teoria dotyczy dzieci. Bardzo często matki mają tendencję do trzymania niemowląt na lewym ramieniu. Dzięki temu, że guziki wszystko z lewej strony, mogą - posługując się swobodnie wolną prawą ręką - rozpiąć koszulę i bezproblemowo karmić piersią swoje dziecko. Inna historia ma ścisłe powiązania z jazdą konną. Kobiety bardzo często jeździły zupełnie inaczej niż mężczyźni - nie w rozkroku, a siedząc na siodle bokiem, odwrócone głową w prawą stronę. I stąd właśnie zapięcia lewostronne, które podczas jazdy redukowały siłę wiatru uderzającą w klatkę piersiową. Swoją rolę odegrały też uprzemysłowienie i ruch kobiecy. Ponoć to producenci - tą małą różnicą w umieszczeniu guzików - chcieli podkreślić jeszcze bardziej różnice między płciami.
Druga sprawa to Napoleon i jego charakterystyczna poza z ręką w kamizelce, z czego bardzo często szydziły kobiety i w czym go przedrzeźniały. Teoria ta może być jedynie zmyśloną historyjką, jednak mówi się, że zdenerwowany Bonaparte nakazał stworzyć i nosić kobietom specjalne koszule, czyli zapinane w przeciwną stronę do tych męskich, żeby w końcu przestano się z niego śmiać.
Jednym z najbardziej prawdopodobnych powodów takiego, a nie innego umieszczenia guzików w damskich koszulach może być fakt, że bardzo często kobiety - zwłaszcza te zamożne - nie ubierały się same. Guziki więc oczywiście napinały służące, które były najczęściej praworęczne. Gdy guziki stały się popularniejsze i trafiły pod strzechy biednych, kobiety wszywały je sobie po lewej stronie, aby naśladować bogate damy.
Teraz jednak coraz częściej przestajemy zwracać uwagę na lewe i prawe strony - zwłaszcza w koszulach damskich, a moda wkrótce może doprowadzić to zupełnego braku podziału na płcie. Oby tylko nie do braku guzików.