Wzruszające zachowanie małp w warszawskim zoo. W milczeniu żegnały się ze zmarłą pawianicą. Na zdjęciu: ogród zoologiczny w Łodzi
Wzruszające zachowanie małp w warszawskim zoo. W milczeniu żegnały się ze zmarłą pawianicą. Na zdjęciu: ogród zoologiczny w Łodzi Fot. Małgorzata Kujawka / AG
Reklama.
Dziwne zachowanie zwierząt - bo małpia zagroda jest zwykle jednym z najgłośniejszych miejsc w zoo - zwróciło uwagę dyrektora, Andrzeja Kruszewicza. Szybko okazało się, że w grocie leży ciało Darii. - Jeden mały jeszcze ją szturchał, nie dowierzał, ale pozostałe małpy już wiedziały – mówi w rozmowie z serwisem gazeta.pl Kruszewicz. I dodaje: – Przyszły pożegnać się w milczeniu.
Zdaniem Kruszewicza podobne przypadki często zdarzają się wśród człekokształtnych. Powołuje się przy tym na treści publikowane w specjalistycznych podręcznikach, w których eksperci zalecają, by dać małpom czas na pożegnanie i oswojenie się z nową sytuacją. Takie zachowania są, w przekonaniu naukowców, istotne dla budowania więzi w stadzie.
Eksperci przekonują jednak, że zjawisko pożegnania ze zmarłym członkiem stada nie jest typowe wyłącznie dla człekokształtnych. W podobny sposób zachowują się m.in. ptaki czy słonie afrykańskie. Gdy umiera jeden słoń, pozostałe zwierzęta w stadzie obsypują jego ciało trawą i liśćmi a następnie przez kilka dni czuwają nad tym "grobem". Zdarza się, że w kolejnych dniach, miesiącach czy latach wracają do tego konkretnego miejsca, by – jak wyjaśniają naukowcy – uczcić pamięć zmarłego słonia.
Zwierzęta wrażliwość i empatię okazują jednak nie tylko w zetknięciu ze śmiercią, ale także w przypadku choroby innego czworonoga. W naTemat opisywaliśmy niedawno historię kota-pielęgniarza. Rademenes, kot mieszkający w bydgoskim schronisku, od pół roku asystuje przy zabiegach wykonywanych w gabinecie weterynaryjnym. Przytula zwierzaki poddane leczeniu a jeśli trzeba ogrzewa je własnym ciałem. 
Źródło: gazeta.pl