Reklama.
Włoski fotograf stworzył niezwykle dobitny projekt – IN EXTREMIS (bodies with no regret). Pokazuje dosłownie i w przenośni, jak upada świat. Jak czytamy na jego facebookowej stronie, każda fotografia pokazuje „zużytych” bohaterów. Padają twarzą w dół, nie mogąc się ratować. Są zbyt zmęczeni życiem na pokaz, dbaniem tylko o swój wygląd i autoprezentację, a nie realnym istnieniem.
Napisz do autorki: katarzyna.milkowska@natemat.pl
Więcej:
Fotografia