W tym roku ani jeden czarnoskóry aktor nie dostał nominacji do Oscara. Drugi raz z rzędu. Środowisko filmowe podzieliło się na bojkotujących, którzy uważają, że to skandal, i na tych, którzy w reakcji pierwszych dopatrują się obsesji i hipokryzji.
Hollywood stara się być tolerancyjne, jednak wciąż zmaga się z problemami i z oskarżeniami. Chodzi nie tylko o rasizm i o to, że czarnoskórzy artyści wciąż nie są odpowiednio doceniani, ale także o równe prawa kobiet. Jennifer Lawrence jest twarzą walki o równe gaże dla obu płci.
Małżeństwo Smithów (Will i Jada) jest twarzą tegorocznego bojkotu #OscarsSoWhite. Uważają, że sytuacja, w której Akademia nominowała tylko białych aktorów jest niedopuszczalna i pokazuje, jak wielką pracę Hollywood musi jeszcze wykonać w kierunku zwalczania rasizmu. Do akcji przyłączył się nagrodzony Oscarem honorowym reżyser Spike Lee. Zwrócił uwagę na to, że Hollywood źle prezentuje się na tle innych dziedzin, na przykład spotu i muzyki, gdzie czarnoskórzy są o wiele bardziej doceniani.
W odpowiedzi na narastający skandal szefowa Oscarów Cheryl Boone Isaacs stwierdziła, że jest jej przykro i że w przyszłości postara się, aby dobór członków Akademii był przeprowadzany w taki sposób, aby różnorodność rasowa nominowanych była większa. Jada Pickett Smith stwierdziła, że społeczność czarnoskórych artystów nie będzie już błagała o zainteresowanie i o docenienie, ponadto ona sama nie przyjdzie na lutową ceremonię. Najlepszym rozwiązaniem jest według niej odcięcie się od mainstreamowych nagród i stworzenie własnych festiwali dla mniejszości rasowych. Boone Isacs stwierdziła, że ten brak integracji frustruje ją i łamie jej serce.
Bojkot Smithów poparli również bialiaktorzy. Na przykład George Clooney, który sam w swoim domu ma tę statuetkę. Stwierdził, że sytuacja jest gorsza niż 10 lat temu, chociaż powinno być przecież odwrotnie.
Członkami Akademii, która decyduje o tym, kto otrzyma nominacje nie są za to sami biali. Wśród nich zasiada wielu Afroamerykanów, między innymi aktorka Lupita Nyong'o, reżyser filmu "Selma" Ava DuVernay, Steve McQueen - reżyser filmu "Zniewolony. 12 Years a Slave". Wszyscy zgodnie twierdzą, że nie mają zbyt dużego wpływu na Akademię. Tegoroczną galę poprowadzi również czarnoskóry Chris Rock, który nie ma zamiaru rezygnwać z tej funkcji, mimo że jest do tego namawiany przez czarnoskórych artystów.
Jednak pojawiają się głosy, według których bojkot Oscarów jest nieuzasadniony. Członkowie Akademii prawdopodobnie nie eliminują aktorów tylko dlatego, że nie są biali. Czarnoskóra aktorka komediowa Janet Hubert oskarżyła Smithów o hipokryzję. Stwierdziła, że zarobili miliony dolarów dzięki ludziom, których teraz bojkotują, tylko dlatego, że Will nie otrzymał w tym roku nominacji. Hubert zarzuciła również pani Smith, że powinna zająć się bardziej poważnymi sprawami niż obrażanie się na imprezę dla bogaczy.
Słowa aktorki znanej za oceanem jako "ciocia Viv" z serialu "Bajer z Bel-Air" nie przeszły bez echa. Wielu czarnoskórych internautów i aktorów zgadza się z nią w stu procentach. Również charakterystyczna Whoopi Goldberg powiedziała, że nie przyłączy się do bojkotu, z którego niektórzy artyści zaczynają już żartować.