Czegoś takiego w podwarszawskiej Lesznowoli nie było od niepamiętnych czasów, a na pewno nigdy w historii urzędującej od 17 lat pani wójt. Zawsze, co roku, Maria Jolanta Batycka-Wąsik, otrzymywała absolutorium i zawsze – absolutnie jednogłośnie. Jednak w tym roku jeden z radnych powiedział "nie" i popsuł atmosferę. Pani wójt to silna kobieta, laureatka wielu konkursów, rywale przy niej nigdy nie mieli szans, bo Lesznowola rozwija się niebotycznie. Jak to możliwe, że ktoś wyraził sprzeciw?
Można nawet posunąć się dalej i zadać pytanie inaczej – jak ktoś w ogóle ośmielił się zaprotestować? Tak uznało kilku lokalnych działaczy, gdyż – jak relacjonują lokalne media – zaraz pobiegli przepraszać panią wójt. Byli wśród nich sołtysi oraz wiceszef rady gminy, który wręczając jej kwiaty miał powiedzieć: "Chciałbym przeprosić za to, co nie powinno mieć miejsca".
Historia naprawdę może wydawać się komiczna i wbrew pozorom nie należy doszukiwać się w niej żadnego wątku politycznego. Pani wójt jest apolityczna i w Lesznowoli w ogóle szczycą się tym, że u nich żaden PiS, PO czy Nowoczesna nie rządzą. Jest pani wójt i już. Ta sama od 1999 roku, wciąż z ogromnym poparciem na granicy 90 procent.
Dzięki niej mieszkańcy się bogacą Kobieta z charyzmą i klasą. Za swoją aktywność doceniona choćby przez portal Kobiety Sukcesu. Samorządowy Menadżer Roku – tu, obok prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej, była jedyną kobietą wśród 48 laureatów. Bez wątpienia wyróżnia się na tle Mazowsza, a nawet nie tylko. "Jej zaradność wzbudza uzasadnioną zazdrość graniczącego z Lesznowolą Ursynowa. Dzięki jej staraniom powstają w gminie nowe inwestycje, płyną pieniądze z Unii, mieszkańcy się bogacą" – pisał portal Forum Samorządowe.
Dlatego decyzja radnego wywołała tak duże poruszenie, pokazując jednocześnie, jak silną władzę i wpływ ma tutaj pani wójt. Tę atmosferę doskonale oddał lokalny "Kurier Południowy" relacjonując, że radny-rebeliant też nie był w dobrym humorze.
Są inwestorzy, idzie biznes
Lesznowola to jedna z najbogatszych gmin wiejskich w Polsce, kojarzy się z inwestycjami, zamożnymi mieszkańcami, w ostatnich latach rozwinęła się bardzo mocno, co większość mieszkańców przypisuje właśnie pani wójt.
Adam Gawrych, sołtys Wilczej Góry, mówi, że jego rodzina mieszka tu od dziada pradziada i doskonale pamięta, jak było tu kiedyś. – W mojej wsi kiedyś były tylko polne drogi i 20 gospodarstw. Dziś mamy ponad 650 mieszkańców, asfalt, oświetlenie, będzie ścieżka rowerowa. Jest mnóstwo inwestorów, biznes idzie. Rolników zostało tylko 3. Pani wójt jest bardzo dobrym menadżerem i odkąd została wójtem, odczuwamy kolosalną różnicę. Mamy niesamowicie dynamiczny rozwój – mówi.
– Jakieś szczególne sukcesy pani wójt?
– Trudno wymienić, bo to są same sukcesy – odpowiada.
Jej styl i wygląd też działają marketingowo
Radny Łukasz Grochala wtóruje, że za czasów pani wójt gmina mocno się zurbanizowała. To w końcu gmina wiejska, a dziś sama Lesznowola bardziej przypomina miasto, każdego roku przyciągając tysiące nowych mieszkańców. – Ich liczba urosła z 15 do 25 tysięcy mieszkańców. Bardzo stawiamy na mieszkalnictwo i rozwój szkół. Powstają nowe osiedla. Pani wójt ma zmysł menadżera, potrafi wykorzystać nasze położenie koło Warszawy – tłumaczy. Klasa pani wójt też jest tu nie bez znaczenia.
– Jej styl, wygląd, zachowanie też działają marketingowo i wpływają na odbiór gminy przez inwestorów. Swoją osobą wpływa na popularność gminy. Inwestorzy chcą tu inwestować, ludzie chcą tu zamieszkać – dodaje radny.
Peany płyną zewsząd, podobne pochwały można mnożyć. Ale nigdzie nie może być tak różowo. Słychać głosy, że ludzie zwyczajnie boją się wychylić z krytyką.
Jest wódz, jak w Korei Północnej
Kamil Myszyński, Redaktor Gazety Lokalnej Ostoja Południa, ma listę wielu zarzutów – dług publiczny, brak wglądu do umów dzierżawy terenów KPGO Mysiadło, niegospodarność związana z budową pierwszego etapu Centrum Edukacji i Sportu w Mysiadle, które kosztowało bagatela 52 mln zł, brak wystarczających miejsc w szkołach dla dzieci, których wraz z nowymi mieszkańcami ciągle przybywa. Mówi, że, na przykład, w Nowej Iwicznej dzieci uczą się w każdym możliwym kącie. Aktualnie do placówki uczęszcza 738 uczniów, a lekcje kończą się nawet o godz. 17:30.
To, co działo się przy udzielaniu absolutorium, zupełnie go nie zaskoczyło. Reakcję niektórych działaczy wręcz nazywa Koreą Północną. – Tak to odbieram. Jest jeden wódz naczelny. A potem świta. Ci ludzie popierają wszystko, co robi pani wójt. Ta sytuacja udowodniła tylko system wzajemnych zależności i pod tym względem Lesznowola bardzo się wybija na tle powiatu – twierdzi. Jako dowód braku niezależności radnych odsyła do najnowszego wydania "Kuriera Południowego". Artykuł nosi tytuł: "W gminie jak w rodzinie". Gazeta pisze o krewnych radnych, którzy pracują w urzędzie lub jednostkach podległych, a także o samych radnych, którzy też znaleźli zatrudnienie w tych jednostkach.
Wszyscy mają problemy
– Nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą zadowoleni – przyznaje Łukasz Grochala. Ale głos jednego niezadowolonego zaraz został zakrzyczany. "W imieniu Rady Sołeckiej, mieszkańców oraz swoim własnym chciałam powiedzieć, że nie podpisujemy się pod decyzją radnego” – powiedziała jedna pani sołtys.
Sołtys Adam Gawrych sam jej wtórował. Mówi, że nikt nikogo nie przepraszał. On widzi to zupełnie inaczej. – Jako sołtysi wyraziliśmy tylko odrębne zdanie od radnego. I koniec – mówi.
katarzyna.zuchowicz@natemat.pl
Reklama.
Udostępnij: 83
"Kurier Południowy"
Po wyjściu z sali konferencyjnej był smutny i nieco przygnębiony. Jego nastój udzielił się też innym radnym oraz pani wójt, która straciła dobry humor i wyglądała na nieco zniesmaczoną całą sytuacją. Tym bardziej, że taka historia wydarzyła się w lesznowolskim samorządzie pod jej rządami po raz pierwszy. - Życzymy pani wójt dużo zdrowia, wytrwałości i siły w pokonywaniu trudności oraz osób które będą pomagać, wspierać, a przynajmniej nie przeszkadzać – mówiła po podjęciu uchwały Bożenna Korlak, przewodnicząca rady gminy".Czytaj więcej
Sławomir Miłow, były konkurent pani wójt
Dla "Gazeta Wyborcza"
"Ma wybitny talent polityczny, umiejętnie roztacza wokół siebie aurę profesjonalizmu. W urzędzie gminy cała ściana zastawiona jest pucharami i statuetkami zdobytymi przez panią wójt w rozmaitych konkursach samorządowych".Czytaj więcej
Forum Samorządowe
Marię Batycką-Wąsik znają chyba wszyscy samorządowcy. Ilość nagród zdobytych w samorządowych konkursach i rankingach przez nią samą i jej zespół jest zniewalająca. Delikatna i bardzo kobieca pani wójt odnosi sukcesy, jakimi w swoim samorządowym dossier może się pochwalić niewielu mężczyzn zajmujących identyczne stanowisko.