Antoni Macierewicz oznajmił w Brukseli, że "najwyższy czas, by NATO włączyło się do wyjaśniania katastrofy smoleńskiej".
Antoni Macierewicz oznajmił w Brukseli, że "najwyższy czas, by NATO włączyło się do wyjaśniania katastrofy smoleńskiej". Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Reklama.
Na stanowczym stwierdzeniu, iż nadszedł "najwyższy czas", by NATO wsparło polską podkomisję badającą alternatywne dla wcześniej ustalonych przyczyna katastrofy smoleńskiej Antoni Macierewicz nie poprzestał. Podczas brukselskiego briefingu zdradził, iż od szefa gen. Curtisa Scaparrottiego "uzyskał zapewnienie" dotyczące NATO-wskiego zaangażowania. – Podkreślił, iż uważa to za swój osobisty obowiązek – mówił wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości o kulisach rozmowy z amerykańskim wojskowym stojącym na czele europejskich sił NATO.
Antoni Macierewicz nie chciał jeszcze mówić o konkretach. Poinformował jedynie, że od Sojuszu Północnoatlantyckiego rząd w Warszawie oczekuje "pełnej współpracy" zarówno przedstawicieli tej organizacji, jak i poszczególnych państw członkowskich. Minister obrony narodowej mówił również o możliwym wykorzystaniu NATO-owskich laboratoriów do wykonania specjalistycznych badań.
Możliwej współpracy z polskim rządem w sprawie poszukiwań alternatywnych przyczyn katastrofy smoleńskiej zaprzeczają jednak dyplomaci NATO. Pierwsza w czwartkowy wieczór doniosła o tym radiostacja RMF FM, której korespondentka miała usłyszeć w brukselskich kuluarach, iż "NATO jako organizacja nie zajmuje się badaniem katastrof lotniczych".

Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl