Nowa nadzieja na dobre, mroczne science-fiction. Po fatalnie przyjętym "Obcym: Przymierze" i ogólnoświatowym hejcie na Ridleya Scotta na horyzoncie pojawia się nowy projekt Neilla Blomkampa - jego wielkiego fana. Polscy widzowie znają reżysera z pełnometrażowych kinowych hitów tj. "Dystrykt 9", "Elizjum" i Chappie". Teraz wraca do korzeni: krótkiego metrażu. Zapowiada się prawdziwa petarda!
O "Oats Studios" wiemy już całkiem sporo. Pojawiły się 2 trailery, które rozbudziły emocje internautów. Spodziewajmy się nietuzinkowej produkcji. Pierwsze skojarzenie to "Opowieści z krypty", a raczej z kosmosu. W rolach głównych jaszczuroludzie, kościotrupy, żołnierze, roboty, Sigurney Weaver i Dakota Fanning. Do tego dużo strzelania, wybuchów i krwi. Wygląda to co najmniej zachęcająco! Zwłaszcza, że jego wcześniejsze filmy, pomimo stosunkowo niewielkich budżetów, robiły wielkie wrażenie.
Projekt Blomkampa reklamuje się hasłem "robimy eksperymentalne krótkie filmy". I faktycznie pojawią się trzy 20-minutowe produkcje, które wejdą w skład "Volume One". Będą do obejrzenia za darmo (!) na YouTube i Steamie. Twórca z RPA chce w ten sposób poznać opinię widzów i czeka na ich pomysły. Ale kolejna seria ma być już płatna. Niewykluczone, że najpopularniejszy epizod doczeka się kinowego rozwinięcia. Pierwsza część jeszcze w tym roku.