
Huragany, nawałnice, tornada. Kataklizmy pustoszące najbardziej egzotyczne tereny na całym świecie nie omijają też Polski. Przez zmiany klimatyczne, będzie ich niestety więcej. W najbliższych latach możemy spodziewać się gigantycznego tornada, a w przyszłości huraganów podobnych do tego, który jest teraz na Karaibach. Rozmawiam o tym z doktorem Mateuszem Taszarkiem z Zakładu Klimatologii UAM. To słynny naukowiec i "łowca burz", który tropi tornada w Oklahomie.
"Straszliwy łomot napowietrzny, błyskawice, siekce ciemności, szum, wycie i huki przerażające - wszystko to w jedną połączone grozę. Ziemia się pod nogami trzęsła. Trwało to krótko. Cyklon pędził od południa-wschodu ku pólnocnemu-zachodowi. Niebawem zaczęło słońce odsłaniać pogodne oblicze i pokazało się w całej okropności spustoszenie - dzieło kilkunastu minut. W mieście powstał lament wielki. Dość powiedzieć, ze burza przewróciła wieżę wspaniałego maryackiego kościoła, krzyżem na dól zwaliwszy ją na zdruzgotane zabudowania pewnego przemysłowca i pogrzebawszy w gruzach kilkoro ludzi." Czytaj więcej
"Właśnie przez efekt cieplarniany, to że dni letnich jest więcej, a zimowych mniej, ekstremalnych burz może być więcej. Jednak nie wiemy czy ich intensywność wzrasta czy maleje, bo za krótko prowadzimy takie pomiary w Polsce."
