W mukę grają nie tylko uczniowie szkół, ale i internauci. W sieci jest pełno memów ze specyficznym ułożeniem dłoni.
W mukę grają nie tylko uczniowie szkół, ale i internauci. W sieci jest pełno memów ze specyficznym ułożeniem dłoni. Screen z "You Lose" / Vimeo
Reklama.
Nie wszyscy grali, grają lub znają tę grę, więc spieszę z tłumaczeniem. Ogólnie chodzi w niej o to, by kogoś zaskoczyć i w nagrodę uderzyć go w ramię. Bez konsekwencji. Brzmi to jak zabawa dla dzikusów, ale "life is brutal". Są jednak pewne zasady, a mianowicie: trzeba w jakiś sposób przykuć uwagę "ofiary" i pokazać jej "kółko" powstałe z zetknięcia palca wskazującego i kciuka (jak symbol OK). Jeśli ktoś na to spojrzy – możemy go bez przeszkód uderzyć z pięści w biceps (warto, by też ta osoba znała zasady).
W powyższej sytuacji Jennifer Lawrence "zasłużyła" na mukę.
Muka to nic nowego
Zabawa miała różne odmiany i "dodatki" – np. ja pamiętam, że jeśli się nie pogładziło miejsca uderzenia, to ofiara mogła bez przeszkód oddać: "nie przyklepana, dwa razy oddawana". Na forum "Gazety" użytkownik o nicku "Muk Muku" bardzo serio wytłumaczył, na czym ta gra polega w odniesieniu do piosenki zespołu "Hey". – Zrobić komuś "mukę" znaczy "skrzywdzić go bez powodu" – to ogólne wytłumaczenie, ale same zasady zupełnie się różnią od tych, które są teraz popularne. Aczkolwiek tę formę też pamiętam, choć bez takiej nazwy

"W latach 60-tych byla taka gra/zabawa, która się nazywała "Muka". Polegała na tym, że jeden człowiek gwałtownie wyciągał rękę w stronę genitaliów drugiego, jakby chciał go złapać (za jaja, za cipkę, wszystko jedno) i mówił głośno "MUKA!". Jeśli ten drugi się zgiął (najczęstszy odruch) - to przegrywał. Jeśli się nie zgiął i nie zareagował - wygrywał.
Przedmiotem gry najczęściej było postawienie piwa przez przegranego.
"Muka" była nieważna, jeśli mukujacy niechcący lub celowo dotknął genitaliów drugiej osoby - wówczas mukujacy przegrywał i stawiał piwo."
Czytaj więcej

Muka podbija cyfrowy świat
Zabawy nie można traktować w kategorii śmiertelnie groźnych dla młodzieży. To nie jest "niebieski wieloryb" (o ile dzieciaki mają honor i przestrzegają zasad). Bardziej przypomina złośliwe rysowanie penisów w zeszycie, choć bardziej boli. Jednak dlaczego tak właściwie o tym piszę? Nie, nie dlatego, że widziałem takie plakaty jak ten niżej.
logo
Fot. naTemat
Od kilku miesięcy widzę co jakiś czas przewijają mi się przed oczami memy z muką. W polskim internecie to zazwyczaj umiarkowanie śmieszne obrazki, które nawiązują do prawdziwej zabawy. Powstały też grupy i strony poświęcone tej zabawie. Internauci prześcigają się w wymyślnych "prankach".
logo
Screen z wykop.pl
logo
Screen z kwejk.pl
– Wydaje mi się, że muka zaczęła zdobywać popularność zeszłej jesieni, kiedy w internecie pojawiło się kilka filmików, które rozeszły się viralowo. Spontanicznie założyłem fanpage i jeden z filmików zdobył kilka tysięcy komentarzy, ogromny zasięg i ponad 2 miliony wyświetleń. Myślę, że w Polsce dosyć mocno się przyczyniłem do jej popularności – chwali się Andrzej, administrator strony "Dla ziomali muka". – Myślę, że gra jest całkiem zabawna, reakcje gdy ktoś spojrzy na mukę są nieraz bezcenne i przeważnie bardzo śmieszne. Czy jest niebezpieczna? Wszystko może być groźne, jeśli nie jest robione w granicach rozsądku. Od muki nikt nie umarł, chcemy legalizacji! – dodaje ze śmiechem administrator Andrzej. Poniżej wspomniany filmik.
Circle game czyli muka w USA
Nie ukrywam, że byłem w szoku, że muka jest znana nie tylko w Polsce. To właśnie anglojęzyczne memy wiele miesięcy temu zapoczątkowały ten trend w internecie. Za oceanem dzieciaki też się szturchają od dawien dawna, (nawet od lat 80-tych, Portalowi Vice udało się nawet pogadać z jej rzekomym twórcą). W USA funkcjonuje pod nazwą "circle game" i była pokazana w praktyce m.in. w jednym z odcinków "Zwariowanego świata Malcolma".
Już w 2011 roku jeden z użytkowników 9gaga wrzucił poniższe zdjęcie, jednak dopiero w ostatnim czasie muka przeżywa rozkwit.
logo
Screen z 9gaga
Amerykańscy internauci w internetową odmianę muki bawią się od dawna. Stąd też gra wyewoluowała. To już nie są zwykłe fotomontaże, ale muko-trolle, które faktycznie robią sobie z kogoś jaja i potrafią wkurzyć. Najbardziej perfidne jest umieszczanie w obrazku ukrytej dłoni i odpowiednia sugestia.
logo
"Zauważyłeś, że Włochy są w kształcie buta?" Screez z Cheezburger
logo
Po nitce do kłębka: spójrz na sufit>spójrz na podłogę>spójrz na zlew Screen z Iknowyourmeme.com
Niektórzy umieszczają mukę w komentarzu do zupełnie z nią niezwiązanego posta, a podstępnie zachęcają do spojrzenia niżej np. tekstem "Więcej zobaczycie w komentarzu". W Polsce też to zostało podłapane.
logo
Screen z reddit.com / Facebook
Muka to pozornie tylko nic nie znacząca i nie zmieniająca świata zabawa – coś jak internetowa Gra, o której pisałem tutaj. Z drugiej strony to dowód na to, że dzieciaki na świecie zbytnio się nie różnią i nie ma podziału na dawną – lepszą i obecną – gorszą młodzież. Każde pokolenie jest takie samo, używa tylko innych środków wyrazu.