Andrzej Duda i Agata Duda od kilku dni przebywają w Pjongczangu na XXIII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich. Prezydent i jego żona spotkali się w wiosce olimpijskiej z polskimi sportowcami. Uwagę najbardziej przykuwała oryginalna kurtka Andrzeja Dudy, która wśród internautów wzbudziła mieszane uczucia. Prezydent po raz kolejny wybrał ubranie z polskiej pracowni. Kto stoi za modowymi wyborami Dudy?
Każdy zagraniczny wyjazd Andrzeja Dudy i Agaty Dudy jest szeroko komentowany przez opinię publiczną. W kwestii modowych wyborów czy fryzur przoduje najczęściej Agata Duda, jednak tym razem uwagę skupił jej małżonek. Prezydencka para odwiedziła polskich sportowców reprezentujących nasz kraj na igrzyskach olimpijskich w Korei Południowej. Okazało się, że nie spotkanie z olimpijczykami, a ubiór Andrzeja Dudy wzbudził największe emocje.
O krok od modowej wpadki
Chodzi o oryginalną, czarną kurtkę z ozdobnymi klamrami i haftowanym kwiatem (parzenicą) z lewej strony kurtki. Ubranie Dudy jednym się podoba i gratulują mu modowej fantazji, inni dopatrują się stroju kominiarza oraz tradycyjnego stroju ludowego Chin, czyli kurtki Tangzhuang, wykształconej z ubrania noszonego przez mandżurskich wojowników. Można się zastanawiać, czy taka kurtka, którą prezydent założył na wizytę w Korei Południowej, to nie modowa wpadka. – Motyw parzenicy nawiązuje do polskości i kultury góralskiej. To dobrze, że prezydent i jego żona podczas zagranicznych uroczystości mają na sobie ubrania polskich marek, jednak założenie takiej kurtki, która być może trochę przypominać ubranie innego azjatyckiego kraju, to mało fortunny zabieg – uważa stylistka Ewelina Rydzyńska.
Jak się okazuje, kurtka z haftem i ozdobnymi klamrami to jak najbardziej polski produkt. Duda postawił na ubranie z pracowni strojów regionalnych "Gorsecik" Katarzyny Buńdy. Pracownia znajduje się w Poroninie oraz Czarnym Dunajcu. "Gorsecik" w swojej ofercie ma stroje gotowe i szyte na miarę, serdaki i kożuchy ze skór ekologicznych, katanki z sukna oraz chusty gładkie, żakardowe oraz haftowane.
Prezydent po raz kolejny wybrał "Gorsecik"
Prezydent w kurtce z polskiej pracowni prezentował się już w październiku podczas wizyty na Węgrzech w miasteczku Szekszard. Oryginalny fason zmylił dziennikarzy TVN24, którzy myśleli, że prezydent podczas winobrania, które miało miejsce w węgierskim miasteczku, zadał szyku w lokalnym węgierskim ubraniu. Andrzej Duda zdementował te plotki za pośrednictwem Twittera, tłumacząc, że to nieprawda. "To szyta w Poroninie kurtka stylizowana na góralską z podhalańskimi parzenicami, a nie strój węgierski" – napisał.
Pracownia "Gorsecik" nie chciała nam udzielić żadnego komentarza w sprawie prezydenckiej kurtki, jednak patrząc na fanpage na Facebooku firmy z Poronina, można odnieść wrażenie, że są zadowoleni z szumu, który wokół nich się wytworzył. Chętnie udostępniają linki do artykułów, w których prezydent pozuje w ubraniach z ich oferty.
Warto podkreślić, ze nie tylko Andrzej Duda pokochał stylizowane na góralskie ubrania z Poronina. Folklorystyczny klimat dodatków od "Gorsecika" doceniła również Agata Duda, która podczas spotkania z księżną Kate i księciem Williamem miała na sobie gruby, skórzany pas, podkreślający talię i dopełniający stylizację.