"Emocje emocjami, ale dogadywaliśmy się z mężem inaczej, nie dotrzymał słowa, a we mnie coś pękło. Moje dzieci nie będą płakać przez kogoś" – tak Justyna Żyła tłumaczy na Instagramie, dlaczego napisała o problemach w małżeństwie. Wyznała, że jej mąż Piotr, jeden z najpopularniejszych skoczków narciarskich w Polsce, nie był wobec niej uczciwy. Dlaczego?
W internecie wybuchła burza i małżonka skoczka wpis usunęła. Dodała nowy, w którym tłumaczy, dlaczego publicznie opowiada o problemach ze słynnym skoczkiem. "Emocje emocjami, ale dogadywaliśmy się z mężem inaczej, nie dotrzymał słowa, a we mnie coś pękło. Moje dzieci nie będą płakać przez kogoś... przez człowieka, który jest ich ojcem. Starałam się... najbliższe mi osoby wiedzą, jak się staram i robię wszytko, żeby moje dzieci miały się jak najlepiej i w jak najmniejszym stopniu odczuły obecna sytuację" – napisała. Zaapelowała też o uszanowanie prywatności rodziny.