Po tym jak Jarosław Kret ogłosił rozstanie z Beatą Tadlą na łamach jednego z tabloidów, dziennikarka nie ma łatwego życia. O końcu związku z prezenterem pogody mieli poinformować ją pracownicy "Faktu", a po dziennikarce widać było stres podczas pierwszego odcinka "Tańca z gwiazdami". Tuż po nim opublikowała emocjonalny wpis w serwisie społecznościowym.
Tuż po występie Tadla opublikowała post na Instagramie, w którym – jak się wydaje – dała do zrozumienia, że cała sytuacja kosztuje ją bardzo wiele. "Starałam się, jak mogłam, ale stres zrobił swoje... Dziękuję wszystkim za wsparcie. Moi kochani przyjaciele i mój kochany synek byli na widowni, dali mi masę pozytywnej energii, której teraz potrzebuję szczególnie. Wszystkim, którzy do mnie napisali, również dziękuję" – napisała dziennikarka na Instagramie.