Co roku pierwszy poniedziałek maja jest najważniejszym dniem dla modowej branży. To właśnie wtedy odbywa się MET Gala w nowojorskim Metropolitan Museum of Art. To nie jest taka zwykła impreza, a wydarzenie, na którym obowiązuje wiele zasad. Choć nie każdemu mogą się one podobać, wiele osób marzy, aby się na nim znaleźć. Nie jest łatwo, tym bardziej, że nad listą gości czuwa wyrocznia mody Anna Wintour. Co jeszcze trzeba wiedzieć o najważniejszym modowym evencie?
Odbywa się od 1971 roku w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, a jej celem jest zbieranie funduszy na korzyść Instytutu Kostiumów Sztuki Metropolitalnej w Nowym Jorku. MET Gala, bo niej mowa, kosztuje gości i to słono, bo za wejście trzeba zapłacić aż 25 tysięcy dolarów.
Anna Wintour akceptuje listę gości
To jednak nie wszystko! Aby w ogóle dostać się na imprezę, trzeba znaleźć się na liście gości, która jest akceptowana przez Annę Wintour. Wyrocznia i guru mody rządzi MET Galą i dba o selekcję od ponad dwudziestu lat. W związku z tym na imprezę udaje się wejść tylko najlepszym stylistom, modelkom i gwiazdom.
Redaktor naczelna "Vogue'a" wybiera gospodarzy imprezy
Redaktor naczelna amerykańskiego "Vogue’" co roku wybiera też sławne osoby, które będą razem z nią gospodarzami imprezy. W ubiegłych latach Wintour zaprosiła m.in. Pharella Williamsa, Karla Lagerfelda oraz Katy Perry. W ty roku gospodarzami MET Gali będą Amal Clooney, Rihanna i Donatella Versace.
Dress code najważniejszy
Najistotniejszy temat na MET Gali to oczywiście dress code, który musi dopasowany być do tematu wystawy. W ubiegłym roku temat przewodni nawiązywał do twórczości japońskiej projektantki Rei Kawakubo, założycielki słynnej marki Comme des Garcons. Choć nieliczne gwiazdy zdecydowały się na awangardowe kreacje w stylu japońskiej marki, modowe media miały o czym pisać. Kreatywnością popisała się Rihanna, której niecodzienna, kolorowa stylizacja obiegła media na całym świecie.
Temat wystawy to religia i kościół
Tegoroczny temat wystawy to "Boskie ciała: Moda i Wyobraźnia Katolicka”, więc jeżeli chodzi o stylizacje zaproszonych gości, może być bardzo ciekawie. Natomiast w ramach samej wystawy pojawi się aż 150 eksponatów, w tym 40 liturgicznych, nigdzie niepokazywanych wcześniej ubrań i akcesoriów, wypożyczonych z Watykanu.
Skandali też nie brakuje
W ubiegłym roku MET Gala nie należała do grzecznych. Wystrojone gwiazdy postanowiły uciec z wielkich muzealnych sal do… łazienki. Gwiazdy dały ponieść się niezobowiązującej, luźnej atmosferze, która panowała w toalecie. Palenie papierosów w muzealnych łazienkach, strzepywanie popiołu na warte miliony eksponaty, robienie rozbawionych selfie, które w trakcie imprezy są zakazane - nie uszło uwadze zarządowi muzeum. Plotkowano, że Anna Wintour dostała wypowiedzenie od Metropolitan Art Museum, jednak skończyło się na szczęście na upomnieniu.
Wiele gwiazd nie lubi MET Gali
Choć to tak prestiżowa impreza, wiele gwiazd jej po prostu nie lubi, twierdząc, że na MET Gali
jest sztywno i nudno. "To wcale nie jest przyjemny wieczór. Mnóstwo ludzi, koszmarna atmosfera a do tego wszyscy odliczają minuty do wyjścia" – zdradzili niedawno jedni z uczestników imprezy w rozmowie z portalem Page six. "Impreza straciła cały smak, stała się zwykłym korporacyjnym spędem"– dodają inni. Rozmówcy podkreślają też, że gwiazdom bynajmniej nie chodzi o wsparcie dla sztuki i wielką modę, a jedynie o możliwość pokazaniasię w odjechanej stylówce na czerwonym dywanie. Warto podkreślić, że o MET Gali w negatywnych słowach wypowiadała się m.in. Amy Schumer oraz Lena Dunham.
Kreacje gwiazd stają się memami
Oryginalne kreacje gwiazd, które nawiązują do tematów wystaw często bywają wylęgarnią memów w sieci. Tak było w przypadku Rihanny, której żółtą, rozłożystą suknię porównano do omletu z jajek czy Kim Kardashian, która zaprezentowała się w kreacji przypominającej obicie kanapy. Jako, że tematyka tegorocznej wystawy nawiązuje do religii, może być naprawdę kontrowersyjnie. Ale o to przecież chodzi gwiazdom. Ważne, żeby zostały zapamiętane na długie lata.