W zdrowym ciele – zdrowy duch. Z tego założenia od dawna wychodzi przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Na niedawno założonym instagramowym profilu, pojawiło się zdjęcie z przygotowań do przyszłotygodniowego biegu, w którym udział weźmie były polski premier. Od razu pojawiła się fala komentarzy. Jedni zwrócili uwagę na orzełka na piersi, inni – na co innego.
Już widać, że założenie przez
Donalda Tuska profilu
na Instagramie to był strzał w dziesiątkę. Uchylanie rąbka tajemnicy swojego prywatnego życia wychodzi byłemu polskiemu premierowi całkiem dobrze. Po zdjęciach z wnukami i z własnego dzieciństwa, przyszedł czas na relacjonowanie przygotowań do
biegu, jaki w następnym tygodniu odbędzie się
w Brukseli, w którym
przewodniczący RE zamierza wystartować.
– Przygotowania do przyszłotygodniowego biegu na 20 km w Brukseli. Mój cel: minimum: przetrwać, realistyczny: przekroczyć linię mety, super optymistyczny: przebiec go w czasie poniżej 2 godzin – takim komentarzem Donald Tusk opatrzył swoje zdjęcie, na którym ubrany w czarny dres z polskim godłem na piersi biegnie ulicami Brukseli.
Internauci podkreślają, że Tusk robi na nich wrażenie, trzymają za niego kciuki i życzą powodzenia. Co więcej, piszą, że czekają na jego polityczny powrót do Polski. "To jest klasa", "Jest moc", "Normalny człowiek, zero pychy", "Super forma. Życzę wygranej. A potem wracaj do nas i pogoń 'dobrą zmianę'... kondycyjnie nie mają szans" – to tylko niektóre z komentarzy pod wpisem. Pojawiają się też wątpliwości co do ubioru. Co prawda za polskie godło internauci dają "plus", ale marka bluzy budzi wątpliwości. – Może warto promować Polskie marki? – pytają niektórzy.