Wybór piosenki na pierwszy weselny taniec to nie bułka z masłem. Jaki hit wybrać, aby nie było na przykład słownej wpadki? Platforma muzyczna Spotify ułatwiła zadanie nowożeńcom i stworzyła listę piosenek najczęściej wybieranych na pierwszy taniec i wesele. O tym, czy Ed Sheeran, wymieniony przez Spotify, rzeczywiście króluje na polskim weselnym parkiecie oraz o trendach muzycznych na weselnych przyjęciach opowiedziała w rozmowie z naTemat.pl, wedding planerka Katarzyna Gajek.
Czasy, gdy nieświadomi państwo młodzi wybierali na pierwszy taniec, bądź na imprezę weselną piosenkę "Windą do nieba" polskiej grupy dwa plus jeden minęły na szczęście bezpowrotnie. No bo wybrać bądź co bądź smutny przebój, gdzie wokalistka śpiewa "Mój piękny Panie, ja go nie kocham- taka jest prawda…” to niezła wpadka na weselu.
Ed Sheeran na podium,bossa nova i baciatta
Jeżeli jeszcze nie wiecie, jaką piosenkę wybrać na pierwszy weselny taniec, Spotify ma dla was podpowiedź. Popularna platforma muzyczna stworzyła listę najchętniej wybieranych piosenek przez nowożeńców. Hitem jest Ed Sheran i jego hit "Perfect”. W zestawieniu znalazły się też dużo starsze piosenki, takich artystów, jak m.in. Whitney Houston czy Elvis Presley.
Popularność Eda Sheerana na polskich imprezach weselnych, potwierdza wedding planerka Katarzyna Gajek. – Ed Sheeran króluje, przynajmniej dwa sezony z rzędu. Zresztą połowa par mniej więcej wybiera takie współczesne hity, które są grane w radiu. Czasem one są przerobione na trochę inne takty. To nie jest zawsze utwór jeden do jednego. Bachata ostatnio była tańczona lub też wersja Eda Sheerana w Bossa novej. Czasem są też przeróbki na inne tempo – tłumaczy Katarzyna Gajek, właścicielka agencji ślubnej Aspire.
Organizatorka wesel dodaje też, ze druga część klientów na pierwszy taniec wybiera klasykę. – Większość par się do tego tańca przygotowuje, robi jakąś choreografię. Wszystko zależy od tego, w jakiej formule będzie wesele. Jeżeli to jest klimat pałacowo-dworkowy, no to walc musi być. Jest też jakiś procent klientów, który zaczynają walcem, a kończą sambą. To są powiedzmy flash moby, takie choreografie, gdzie w ciągu kilkuminutowego tańca, pary robią kilka układów do różnych utworów czy stylów tańca. Zaczyna się powolnie, nobliwie od jakiegoś walca, a kończy się na szalonej sambie – podkreśla Gajek.
Zespół na żywo, czy didżej?
Ważnym elementem wesela przyszłych państwa młodych jest muzyka. Co jak co, ale muzyczna atmosfera jest bardzo istotna. W końcu chodzi o to, żeby ludzie nie siedzieli przy stole, ani nie podpierali ścian, tylko po prostu się bawili. Wybrać didżeja, czy zespół na żywo? – O tym decyduje budżet. Muzyka na żywo ma największą energię z możliwych i jak ktoś finansowo może sobie na to pozwolić, to zawsze wybierze zespół. Jak ma trochę ograniczone środki, to wybierze didżeja. Dla mnie optymalną rekomendacją, którą ja swoim klientom przekazuję, to jest zarówno zespół, jak i didżej. To jest bardzo komplementarne wtedy i najlepiej się sprawdza. Zespoły, które uczciwie śpiewają na żywo, nie zagrają dziesięciu, czy dwunastu godzin wesela, bo to jest mało realne – tłumaczy organizatorka wesel.
Gwiazdy talent show i zespoły disco-polo
Młodzi małżonkowie angażują też na swoje wesela gwiazdy programów typu talent-show.
–Kaliber tych artystów znów zależy od budżetu. Z programów typu talent-show wyszła masa ciekawych artystów. Oni są angażowani na takie imprezy prywatne – zdradza Katarzyna Gajek. Dodaje też, że gwiazdy dużego formatu też angażowane są do występów na weselach, jednak pozyskać ich jest znacznie trudniej. – Są osoby, które podadzą stawkę trzy razy większą, po to, żeby nie zagrać koncertu na weselu. Ja tego nie rozumiem, bo nawet gwiazdy największego formatu od Jennifer Lopez po Elthona Johna, grają na wyselekcjonowanych weselach. U nas w Polsce to lekka paranoja i przekonanie, że granie na weselach to obciach! Żaden obciach, bo przez ostatnie dziesięć lat wesela bardzo się zmieniły.
Zapraszani na imprezy weselne są nie tylko wielcy piosenkarze i piosenkarki, ale też artyści taneczni, którzy pokazują rozmaite choreografie, a nawet organizują taneczne kursy. Nieodłącznym elementem wesel jest również disco-polo. To właśnie bez rodzaju tej muzyki ciężko wyobrazić sobie tej radosnej fety. Disco-polo jest nie tylko grane przez didżejów czy zespół. Największą radością dla jego fanów będzie oczywiście zaproszenie danego artysty czy grupy na imprezę weselną.
– Gwiazdy disco-polo też są bardzo ochoczo zatrudniane. W wielu środowiskach zaprasza się na przykład zespół Akcent z Zenkiem Martyniukiem na czele. Dają krótki koncert i jadą dalej. Zresztą w ogóle zespoły weselne dzielą się na takie, które grają lub też nie disco-polo. Często mają to wpisane w umowie i nikt ich do tego nie zmusi. – mówi wedding planerka.
Post udostępniony przez Zenon Martyniuk (@zenon_martyniuk_fanpage)
Oczywiście wesela nie muszą kojarzyć się tylko i wyłącznie z przaśnym disco-polo. Organizowane są też imprezy weselne w określonym klimacie, w rockowym, a nawet swingowym stylu. Jednak zdaniem Katarzyny Gajek, takie wydarzenia są dla koneserów. Z kolei para młoda swoją miłość, na przykład do swingu musi przełożyć na gości, którzy podchwycą konwencję i będą swinga tańczyć.
Ile kosztuje didżej, a ile zespół?
Jak wiadomo, wesele potrafi kosztować i to czasem naprawdę słono. Ceny poszczególnych zespołów, didżejów będą się znacznie różnić. Bo jak wiadomo, w większych miastach ten koszt będzie znacznie większy. – Dla mnie dobry didżej, który przychodzi ze swoim sprzętem i potrafi pracować z mikrofonem, kosztuje nie mniej, niż 2 tysiące złotych. Są też studenci na rynku, grający w klubach. Za wesele biorą 800, albo 1000 złotych, ale wydaje mi się, że oni nie będą w stanie dobrze pociągnąć całego wesela– zdradziła Katarzyna Gajek. A jakie kwoty są w przypadku zespołów?
– Przedział cenowy zespołów jest przeogromny, nie mniej, niż 6, 7 tysięcy złotych, do czasem 25, 30 tysięcy. Wszystko zależy od tego, jakiego kalibru jest to zespół. Jednak poniżej 6 tysięcy, to dla mnie mało realne, żeby znaleźć dobry i uczciwie grający zespół– podsumowuje wedding plannerka.