Podczas ceremonii zaślubin Księcia Harry’ego i Meghan Markle, poza wspaniałą kreacją panny młodej, nie dało się nie zwrócić uwagi na Chelsy Davy, byłą partnerkę Harry’ego. Choć dziewczyna starała się ukryć emocje, to nie wyglądała na szczególnie szczęśliwą. Okazuje się, że przed ślubem odbyła z Księciem emocjonalną rozmowę telefoniczną.
"To była ich ostatnia rozmowa telefoniczna, telefon-rozstanie, podczas którego oboje musieli przyznać, że Harry poszedł naprzód. Chelsy zareagowała na to wszystko bardzo emocjonalnie, płakała i niemal nie poszła na ślub. Ostatecznie pojawiła się na uroczystości i obiecała Harry’emu, że nie będzie próbowała wkraść się bez zaproszenia na wieczorne przyjęcie weselne”.
Harry co prawda nie zastosował się do starej zasady, mówiącej o tym, że swoich byłych nie powinno zapraszać się na ślub, i uwzględnił Chelsy Davy i drugą ex - Cressidę Bonas na liście gości. Kobiety otrzymały jednak zaproszenie tylko na samą uroczystość i popołudniowe przyjęcie. Żadnej z nich nie udało się natomiast dostać na najbardziej ekskluzywne wydarzenie, wieczorne wesele.