Informacja o samobójczej śmierci Anthony'ego Bourdaina, znanego kucharza i osobistości telewizyjnej, pozostawiła widzów na całym świecie w głębokim żalu i przede wszystkim szoku. Aktorka Asia Argento i prywatnie jego partnerka przełamała milczenie. W pożegnalnym wpisie na Instagramie napisała kim dla niej był nie żyjący już mężczyzna.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Anthony Bourdain odebrał sobie życie w wieku 61 lat. Amerykański szef kuchni od 2016 roku był w związku z włoską aktorką, Asią Argento. Kobieta umieściła emocjonalny wpis na Instagramie. Piszę w nim o tym jaką Bourdain był osobą i o tym jakim go uczuciem darzyła.
Post udostępniony przez asiaargento (@asiaargento)
Przypomnijmy, że ciało Anthony'ego Bourdaina znaleziono w piątek, gdy jego przyjaciel zauważył, że nie otwiera drzwi swojego pokoju w hotelu. Zawiadomiono służby. CNN, czyli stacja, dla której pracował szef kuchni, w oświadczeniu podała, że Bourdain popełnił samobójstwo.
"Jego miłość do przygody, nowych znajomości, świetnych potraw i drinków oraz jego niesamowite opowieści o świecie stworzyły z niego unikalną postać. Nigdy nie przestawał zadziwiać nas swoim talentem i bardzo za nim tęsknimy. Nasze myśli są w tym czasie z jego córką i rodziną" – napisano.
Ap News podało, że kucharz powiesił się w łazience swojego hotelowego pokoju. Prowadzone są badania toksykologiczne, które mają wykazać czy przyjmował leki. Śledczy chcą pomóc rodzinie zrozumieć, dlaczego mężczyzna o takiej silnej osobowości jak Bourdain, odebrał sobie życie. Osierocił 11-letnią córkę.
Anthony dawał z siebie wszystko we wszystkim, co robił. Jego wspaniały, nieustraszony duch inspirował wielu, a jego hojność nie miała granic. Był moją miłością, moim oparciem, moim obrońcą. Jestem załamana. Myślę o jego rodzinie. Proszę o uszanowanie ich i mojej prywatności".