Kilka lat temu
Maryla Rodowicz przyznała, że wspomagała córkę Katarzynę. – Czasem prowadzi dużo kursów, a czasem ma przestój, to nie jest stabilny zawód – powiedziała. Katarzyna jest instruktorką jeździectwa a swojego fachu uczyła się od najlepszych, np. pracując za darmo w szwajcarskiej stadninie koni. – Denerwowałam się, że nie dostaje pensji, siedzi w Szwajcarii, pracuje jak wyrobnica, a ja muszę ją utrzymywać –
zdradziła Rodowicz. Córka jest także specjalistką od deserów.