"Nie bójcie się zmiany. Ta jest akurat dobra". Poruszający wpis Szyca tuż przed pewną rocznicą
Bartosz Świderski
23 lipca 2018, 13:41·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 23 lipca 2018, 13:41
Przed laty paparazzi chodzili za nim krok w krok, dokumentując ekscesy z jego udziałem dokonane pod wpływem napojów wyskokowych. To już jest jednak daleka przeszłość. Dziś Borys Szyc z dumą odnotowuje na Instagramie kolejny rok bez alkoholu. I namawia swoich fanów: "żyjcie pełnią życia".
Reklama.
"Nie piję, kochani, już prawie 4 lata. Nie umiem Wam na głupim Instagramie opisać ilości radości i szczęścia, które do mnie wróciły po wielu latach" – tak Borys Szyc zaczął swój poniedziałkowy wpis opatrzony wakacyjnym zdjęciem, dokumentującym dystans, jaki udało mu się przebiec.
Od dłuższego czasu aktor prowadzi zdrowy, sportowy tryb życia. Wcześniej z tym bywało różnie i w kolorowej prasie raz po raz można było przeczytać o jego "wyczynach". Dziś pisze do tych, którzy przechodzą to samo, co kiedyś on: "Wiem, że są wśród Was tacy, którzy jeszcze się wahają. Którzy, najprościej mówiąc, bardzo cierpią... Nie bójcie się zmiany. Ta jest akurat dobra;)" – radzi Szyc.
Pod postem aktora padają pytania, jak udało mu się ostatecznie zerwać z nałogiem. "Terapia i przede wszystkim własna decyzja!" – wyjaśnia Szyc.
Przed rokiem Borys Szyc udzielił bardzo osobistego wywiadu magazynowi "Viva!". Przyznał, że pił przez 10 lat i że problemy z alkoholem sprawiły, iż pojawiało się coraz mniej propozycji filmowych.
– Bo kto chce pracować z aktorem, który zawala plan? Dla mnie jednak najgorsze było, że przestało mi się podobać to, co robię, nie czerpałem z tego żadnej przyjemności. Brałem role jak popadnie, cały czas byłem zmęczony albo na kacu, albo się wstydziłem, że jestem na kacu – wyjawiał wówczas Szyc.
I tak też oceniali go wówczas krytycy – że nie brak mu talentu, ale bierze role, jak leci. W 2013 r. Borys Szyc na gali Węży otrzymał dwie nagrody – za najgorszą rolę męską i, wspólnie z Sonią Bohosiewicz za najgorszy duet. Obie za udział w produkcji "Kac Wawa". Borys Szyc wygrywał wtedy drugi rok z rzędu.