Kupuję, więc jestem. Tym mottem kieruje się coraz więcej osób. I nie jest to bynajmniej powód do świętowania. Choć w samych zakupach nie ma nic złego, to już stawianie znaku równości między posiadaniem a sensem życia niesie bardzo negatywne skutki zarówno dla samej jednostki, jak i całego społeczeństwa.
W polskiej rzeczywistości badania niestety nie napawają optymizmem. Zbyt często bowiem kupujemy towary, które nie są nam potrzebne do funkcjonowania i z których w ogóle nie korzystamy. Jak podaje ogólnopolski panel badawczy Ariadna, kieruje nami impuls – ponad połowa Polaków kupuje rzeczy, tylko dlatego, że te są oferowane w promocji.
Zakupoholicy czy zwolennicy oszczędzania? Postanowiliśmy zapytać warszawiaków, czy planują swoje wydatki, jak reagują na promocje w sklepach i czy zdarza im się kupić coś, co potem leży odłogiem w domu i nie ma z tego żadnego pożytku. Chcieliśmy, by przepytane osoby wyznały, czy uważają się za odpowiedzialnych konsumentów.
Zachowania respondentów były oczywiście różne – niektórzy planują, inni idą na żywioł – choć wielu z nich przyznało, że niezależnie od swoich przekonań przynajmniej raz poszło za impulsem i zdecydowało się na zakup rzeczy, która potem nie została w ogóle wykorzystana. Przekrój ich konsumpcyjnych postaw i doświadczeń prezentuje poniższy materiał video.
Nie da się ukryć, że konsumpcjonizm jest wszechobecny, stąd nawet najlepiej zorganizowanej jednostce trudno jest czasem nie ulec kuszącej promocji. Nasilającemu się trendowi kupowania dla samego faktu posiadania warto jednak próbować przeciwstawić ideę zrównoważonej świadomej konsumpcji. O tym, jak wydawać z głową, można dowiedzieć się z tego poradnika.
Temat świadomej konsumpcji jest na szczęście coraz częściej i szerzej dyskutowany. Pojawia się nawet w kampaniach dużych marek takich jak Ikea czy ING Bank Śląski. To ważne, że temat jest akcentowany tak szeroko.
– W naszej kampanii wpisujemy ING w trend świadomego konsumowania i - jako jedna z pierwszych marek - głośno na ten temat mówimy. Nie negujemy zakupów, ale promujemy rozsądne i odpowiedzialne kupowanie, bo to stwarza przestrzeń do oszczędzania - mówi Barbara Pasterczyk, dyrektor odpowiedzialna za komunikację marketingową w ING Banku Śląskim.