
Wydawałoby się, że hat-trick i wyeliminowanie Atletico to wystarczająco dużo, żeby odgryźć się trenerowi rywali. Ale Ronaldo, który zapewnił we wtorek Juventusowi awans do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów, poszedł o krok dalej. I odtworzył osobliwą "cieszynkę", którą zademonstrował w trakcie pierwszego meczu Diego Simeone.
REKLAMA
Ronaldo swoją "radość" – a może raczej po prostu złośliwość – zademonstrował chwilę po zakończeniu meczu. Portugalczyk czuł się niezwykle pewnie, bo dzięki jego trzem bramkom Juventus awansował do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów.
W efekcie tuż po ostatnim gwizdku CR7 efektownie sparodiował zachowanie Diego Simeone.
Trener Atletico Madryt wykonał podobny gest w pierwszym meczu pomiędzy obiema drużynami, który jego zespół wygrał 2:0. Wtedy Argentyńczyk po golu Jose Marii Gimeneza odwrócił się w kierunku kibiców za jego ławką rezerwowych i w dość ekwilibrystyczny złapał się za krocze.
Ronaldo w takiej sytuacji odnalazł się – jak widać – równie dobrze.