
"Nauczyciele w Polsce nie zarabiają dobrze" – mówił podczas wizyty w dolnośląskim Wołowie prezydent Andrzej Duda. Ale myliłby się ten, kto wypowiedź głowy państwa odczytałby jako wsparcie dla żądań płacowych protestujących pedagogów. W słowach prezydenta znalazła się łyżka dziegciu dla pracowników oświaty.
Czy jakość kształcenia w Polsce jest dobra? Nie jest taka, jak byśmy tego oczekiwali i cały czas musi to być naprawiane. (...) Ogromnie chcę, żeby nauczyciele lepiej zarabiali, ale chcę również, żeby polska szkoła była jak największej jakości. Oczywiście ktoś powie, że to kwestia polityki ministerstwa. Także. Ale to kwestia także tego, z jaką solidnością wykonywane są nauczycielskie obowiązki, a wszyscy wiedzą, że mamy rzeszę super oddanych, wspaniałych nauczycieli, ale nie wszyscy są tacy.
