
Janusz Korwin-Mikke twierdzi, że wyniki Konfederacji przez zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego są zaniżane w sondażach. Rząd zaś ma znać rzeczywiste poparcie dla bloku eurosceptyków i narodowców. Z tego powodu - jak twierdzi Korwin-Mikke - PiS ma być w panice.
REKLAMA
Janusz Korwin-Mikke pokusił się nawet o podanie konkretnej nieoficjalnej liczby z sondaży, jaką podobno ma znać rząd. Prezesa partii KORWiN i lidera Konfederacji zapytano, czy jego ugrupowanie przekroczy w eurowyborach 10 proc. poparcia.
– Myślę, że więcej nawet. To już mamy w tej chwili zalążek, bo się jeszcze kampania tak na dobre nie zaczęła, a już w tej chwili widać, że wytaczają na nas potężne działa – stwierdził Korwin-Mikke. – Według sondaży, które zna rząd, to jest około 9 proc. – dodał.
Tymczasem w jednym z ostatnich sondaży przed eurowyborami Prawo i Sprawiedliwość nieznacznie wyprzedza Koalicję Europejską. PiS uzyskało ponad 40 proc. poparcia, zaś KE 37,5 proc. Do europarlamentu dostałaby się jeszcze Wiosna z niemal 11-proc. poparciem. Próg wyborczy przekroczyła także nieznacznie właśnie Konfederacja z wynikiem 5,5 proc. A wcześniej narodowcy notowali znacznie słabsze wyniki.
Badanie przeprowadził Instytut Badań Spraw Publicznych (Ogólnopolska Grupa Badawcza) na zlecenie RadiaZet.pl i "Newsweeka". W najnowszym sondażu dla portalu wPolityce.pl braci Karnowskich Konfederacja nie przekracza progu wyborczego.
