Złapał strusia na... cmentarzu w Szczecinie. Miejski "łowca zwierząt" opowiada o swojej pracy
Choć na co dzień zajmuje się łapaniem rodzimych lisów, saren czy dzików, Ryszard Czeraszkiewicz czasem staje się człowiekiem od zadań specjalnych. Tak było w przypadku strusia, którego Łowczy Miejski złapał na szczecińskim cmentarzu. W rozmowie z naTemat powiedział nam, który zwierzak potrafi najbardziej wydrenować portfel. Odpowiedź jest zaskakująca.