PiS chce jeszcze raz przeliczyć głosy do Senatu. Rzecznik SN ostrzega, że wybory mogą być nieważne.
PiS chce jeszcze raz przeliczyć głosy do Senatu. Rzecznik SN ostrzega, że wybory mogą być nieważne. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta

Prawo i Sprawiedliwość domaga się ponownego przeliczenia głosów z wyborów parlamentarnych w dwóch okręgach. Rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski wyjaśnił, że to protest wyborczy, który może skutkować nawet unieważnieniem wyborów w tych okręgach.

REKLAMA
PiS złożyło wnioski do SN w ramach protestów wyborczych. Chodzi o ponowne przeliczenie głosów w dwóch okręgach w wyborach do Senatu – nr 75 w Katowicach i nr 100 w Koszalinie. Działania partii Jarosława Kaczyńskiego skomentował rzecznik SN Michał Laskowski.
– Protesty wyborcze rozpoznawane są przez nową Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. W tej chwili ta Izba, zgodnie z procedurą, zwróciła się do przewodniczącego komisji i do Prokuratora Generalnego o wyrażenie stanowiska w tych sprawach – poinformował, a jego słowa cytuje stacja TOK FM.
Wskazane przez Laskowskiego podmioty mają pięć dni na zajęcie stanowiska. Potem, w wyznaczonym terminie, Iza podejmie decyzję w tej sprawie. – Może ten protest być uznany za zasadny i wtedy możliwe są różne opcje: ponowne przeliczanie głosów od początku w danej komisji. Zdaje się, że również powtórzenie głosowania w skrajnym wypadku w danym okręgu – wskazał.
Przypomnijmy, że w okręgu nr 100 zwyciężył Stanisław Gawłowski, który wyprzedził kandydata PiS Krzysztofa Nieckarza o zaledwie 320 głosów (44 956 do 44 636 w liczbie głosów). Z kolei w okręgu nr 75 w Katowicach kandydata PiS Czesława Ryszkę pokonała Gabriela Morawska-Stanecka z SLD, która uzyskała 61 823 głosów. Jej przewaga to dokładnie 2349 głosów.
źródło: TOK FM