Dom i ogród

Odpoczynek dla odkurzacza. Z tym sprzętem zaoszczędzisz sporo czasu na domowych porządkach

Nierozerwalny i niezastąpiony duet w każdym domu? Odkurzacz i mop. Trudno nie zgodzić się z twierdzeniem, że bez tego kompletu do sprzątania nie ma co marzyć o utrzymaniu w czterech ścianach czystej podłogi. Jednak wielu domowników na myśl o obowiązku sprowadzającym się do zasady "najpierw odkurzanie, potem mycie" nie kryje irytacji. Jeśli podłoga nie jest zaniedbana jak w opuszczonym zamczysku, możemy skrócić sobie wysiłek, sięgając po urządzenie 2w1.
Do rodziny sprzętów AGD, które pozwalają na umycie zabrudzonej podłogi bez potrzeby jej wcześniejszego odkurzania, dołączył niedawno bezprzewodowy mop elektryczny FC 7. Mieliśmy okazję go przetestować dzięki uprzejmości Kärcher, marki, która w sztuce projektowania urządzeń czyszczących nie raz udowodniła, że nie ma sobie równych. Tym razem producent z Winnenden położył nacisk na dwa aspekty – mobilność i oszczędność czasu.

Po otwarciu opakowania naszym oczom ukazuje się urządzenie podstawowe połączone kablem z drążkiem uchwytu. W zestawie znajdziemy też cztery wałki czyszczące, zbiornik czystej wody, który mocuje się do urządzenia podstawowego, oraz zbiornik brudnej wody przeznaczony do montażu u stóp mopa. Są też dwie stacje: czyszcząca (do czyszczenia głowicy przez płukanie) i dokująca (stelaż dla odpoczywającego od pracy urządzenia). Poza tym podstawowe miniakcesoria: ładowarka, szczotka czyszcząca i buteleczka z uniwersalnym środkiem do czyszczenia podłóg.
Z lekką pomocą instrukcji całość zmontujemy w ekspresowym tempie. Ponieważ mop nie ma kabla do gniazdka, który zasilałoby go podczas jego pracy przy sprzątaniu, ładujemy go jak smartfon czy tablet. Aktualny stan naładowania urządzenia pokazuje 3-stopniowy wyświetlacz LED. Przy w pełni naładowanym akumulatorze (potrzeba na to 4 godziny) bezprzewodowy mop jest w stanie poświęcić na czyszczenie naszych domowych podłóg bite 45 minut bez zadyszki.

Z tym sprzętem jesteśmy w stanie krążyć po całym mieszkaniu, czyszcząc nie tylko duże powierzchnie, ale i zakamarki w pomieszczeniach czy miejsca wzdłuż ścian. Duża mobilność (za sprawą zasilania akumulatorowego) i zwinność urządzenia (w czym swój największy udział ma smukła konstrukcja z ruchomym przegubem i łatwym do manewrowania drążkiem) to cechy mopa, które odkrywamy już przy pierwszym z nim kontakcie. Najważniejsze atuty kryją się "głębiej".
Z uwagi na to, że FC 7 ma nie tylko zastąpić tradycyjnego mopa, ale i być substytutem odkurzacza (przynajmniej w przypadkach, w których stopień zakurzenia podłogi i zabrudzenia jej stałymi cząstkami nie sięga poziomu, z jakim mamy do czynienia po dużym przyjęciu czy intensywnej pracy w warsztacie), możemy posłużyć się nim do usuwania zarówno suchych, jak i mokrych zabrudzeń. Niestraszne mu będą kurz, rozlane płyny, plamy, kawałki jedzenia czy sierść zwierząt.
Skuteczną walkę z zachlapaniami, pyłem i większymi cząstkami brudu nowatorski mop zawdzięcza przede wszystkim 3 poziomom czyszczenia. Każdy z nich wpływa na prędkość obrotową napędzanych elektrycznie padów oraz strumień wody. W trybie normalnym jednym ruchem pozbędziemy się większości zanieczyszczeń z drewnianej podłogi. Natomiast przy zwiększonej prędkości wałków i ilości wody mop będzie idealny do czyszczenia kamiennych posadzek.

W przypadku najbardziej opornych na zniknięcie zabrudzeń możemy uciec się do triku, który sprawi, że nasz naszpikowany technologiami czyściciel da z siebie 200 proc. normy. Tą sztuczką jest funkcja Boost. Po jej włączeniu (działa na obu poziomach czyszczenia i wymaga przytrzymania odpowiedniego przycisku) ruchome pady zaczynają coraz szybciej się obracać, zwiększając zarazem swoją wilgotność. Przy takiej "sile ognia" uporczywa plama musi więc skapitulować.

Lepsze rezultaty sprzątania w porównaniu z tradycyjnym mopem to zasługa nie tylko 4-szczotkowej technologii, ale również rozwiązania, w myśl którego prawdziwe sprzątanie ma sens tylko wtedy, gdy używa się do niego jedynie czystej wody. W odróżnieniu od "analogowego" odpowiednika z wiadrem do wyciskania i płukania ścierki wykonane z mikrofibry wałki w modelu w FC 7 stale zwilżane są wyłącznie świeżą wodą, brudna zaś trafia do oddzielnego zbiornika.

Każdy posiadacz tego bezprzewodowego mopa może więc bez żalu pożegnać się na zawsze z wiadrem, nie mówiąc już o ucieczce od przykrego obowiązku ręcznego wyżymania ścierki do podłóg. Użytkownik musi tylko zadbać o regularne napełnianie odpinanego pojemnika na czystą wodę oraz opróżnianie zbiornika brudnej wody. Nie musi jednak kontrolować tego "na oko" – urządzenie powiadomi go dźwiękowo i wizualnie (dioda MIN i MAX na wyświetlaczu) o tych obowiązkach. A w razie przepełnienia odmówi dla wspólnego dobra dalszej pracy.
Konserwację ułatwia użytkownikowi mopa tryb samooczyszczenia wykorzystujący proces płukania. Jak to wygląda w praktyce? Do zbiornika na płyn do mycia wlewamy 200 ml czystej wody. Następnie umieszczamy urządzenie w stacji czyszczącej i przytrzymujemy przez 3 sekundy jednocześnie przycisk Boost oraz włącznik. Zapobiega to osadzaniu się zanieczyszczeń w zbiorniku brudnej wody i filtrach włosów. W przypadku wałków istnieje możliwość ich ręcznego umycia pod bieżącą wodą lub wyprania ich w pralce w temperaturze nieprzekraczającej 60°C.
Sprzątanie podłóg przy użyciu bezprzewodowego mopa elektrycznego FC 7 można by więc w zasadzie nazwać spacerkiem. Urządzenie płynnie przemieszcza się po mytej powierzchni, nie wymaga od użytkownika wkładania dużego wysiłku ani gimnastykowania się z drążkiem. A co najważniejsze – w wielu sytuacjach pozwala wysłać odkurzacz na zasłużony odpoczynek, a użytkownikowi zmniejszyć średnio o połowę czas przeznaczony na domowe porządki. Sprowadzenie tego wynalazku pod własny dach jest więc grą wartą świeczki.

                                                  Artykuł powstał we współpracy z Kärcher




Autorzy artykułu:

Dawid Wojtowicz

dziennikarz

Podobają Ci się moje artykuły?
Możesz zostawić napiwek

Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.

Sprawdź, jak to działa

Kwota napiwku

Wiadomość do autora (opcjonalnie)

Twój adres e-mail

Kod BLIK znajdziesz w aplikacji swojego banku