Škoda Enyaq iV ma szansę wyznaczyć trendy w elektromobilności i podnieść poprzeczkę w tym segmencie. Oto 8 powodów, dlaczego ten elektryczny SUV to rewolucyjny model nie tylko dla samej marki, ale przede wszystkim atrakcyjna nowość na rynku.
Škoda już dużo wcześniej pokazała, że rynek e-mobilności traktuje bardzo poważnie. Po premierze modelu CITIGOe iV było jasne, że to tylko zapowiedź czegoś przełomowego. I jak się okazało, na kolejny duży krok czeskiej marki nie trzeba było długo czekać.
Enyaq iV poszerza ofertę Škody o dużego elektrycznego SUV-a. To nie tylko miejskie auto, ale pojazd dla całej rodziny, którym wyruszycie na wakacje. Jego premierę można uznać za przełomowy moment dla Škody, ale i całego segmentu aut elektrycznych. Potrzebujecie dowodów? Oto 8 argumentów, że Enyaq iV to naprawdę odważny krok w erze elektromobilności.
1. To pierwszy elektryczny SUV Škody
Właśnie dlatego Enyaq iV jest tak ważny dla czeskiej marki, która rozpoczęła wprowadzanie samochodów elektrycznych do swojej oferty pod koniec 2019 roku. Wtedy świat zobaczył wspomniany już model CITIGOe iV. To był przedsmak dalszego rozwoju w dziedzinie eko-jazdy.
2. Wygląd na miarę XXI wieku
Škoda przyzwyczaiła swoich klientów do tego, że jej auta wędrują z duchem czasu. Wszystkie dostępne w ofercie SUV-y cechuje wyrazisty i nowoczesny design. Enyaq iV wpisał się w tę koncepcję i kontynuuje tradycje firmy.
Z przodu auta da się zauważyć przejrzyste linie nadwozia i reflektory LED Matrix, które wyglądają jak drapieżne oczy. Dużo charakteru dodają też detale, choćby osłona chłodnicy podświetlana poziomą linią.
ENYAQ iV ma idealnie zachowane proporcje. Z jednej strony to potężny SUV, który na pewno zostanie zauważony w ulicznych korkach. Z drugiej nie przytłacza swoimi rozmiarami, a jednocześnie dalej sprawia wrażenie solidnego samochodu.
3. Nowe praktyczne wnętrze z przestrzenią dla wszystkich pasażerów
ENYAQ iV w środku prezentuje się znajomo, bo Škoda co prawda na nowo zaaranżowała przestrzeń, ale nie zerwała ze swoim sprawdzonym stylem. Deska rozdzielcza wygląda jak odwzorowanie kształtu maski z logo firmy. Na specjalnie uniesionej części można oprzeć dłoń, by wygodnie obsługiwać duży ekran z kluczowymi funkcjami.
Samochód dba o wygodę nie tylko kierowcy, ale wszystkich podróżnych. W drzwiach znalazł się schowek na parasol, a z tyłu rozkładane stoliki. Nie zabrakło też wielu zakamarków i schowków, gdzie można bezpiecznie przechowywać swoje rzeczy.
Z kolei bagażnik o pojemności 585 litrów pozwoli bez problemu zapakować się na rodzinny wyjazd. Znalazło się w nim kilka istotnych rozwiązań, choćby elektrycznie sterowana pokrywa, automatycznie składająca się roleta oraz szereg uchwytów i haczyków.
4. Nowoczesny i wydajny napęd elektryczny
Enyaq iV został zbudowany na platformie MEB – przeznaczonej wyłącznie dla pojazdów elektrycznych. Z kolei silnik elektryczny zamontowany przy tylnej osi może być uzupełniony przez drugą jednostkę elektryczną przy przedniej osi. Dzięki temu Enyaq iV może być autem z napędem 4x4.
Ten elektryczny SUV powstawał z myślą o tym, by elektryczny układ jeszcze wpłynął na poprawę właściwości jezdnych. Dlatego akumulator zamontowano w podłodze, co znacznie obniżyło środek ciężkości i wpłynęło na powiększenie przestrzeni w środku.
5. Szybkie ładowanie i imponujący zasięg
Kierowca może wybrać bazową opcję (50) o mocy 148 KM i akumulatorem o pojemności 55 kWh. Wersja 60 ma silnik o mocy 179 KM oraz akumulator 62 kWh. W tym przypadku dostępny zasięg wynosi 390 km.
A jak uzupełniać energię? Przy wykorzystaniu szybkich ładowarek najmocniejszy model doładujemy do 80 proc. w niecałe 40 minut. Po podłączeniu auta do Wallboxa o mocy do 11 kW, pełne naładowanie akumulatora – w zależności od jego pojemności – trwa od 6 do 8 godzin.
Nową Škodę możemy ładować nawet ze zwykłego gniazdka 230V. Co prawda trwa to kilkanaście godzin, ale zawsze jest dodatkowa opcja, jeśli akurat nie macie dostępu do szybkiej ładowarki. Warto pamiętać, że akumulator w naszej Škodzie de facto nigdy nie będzie do końca rozładowany. Wszystko dzięki rekuperacji, czyli odzyskiwaniu energii z hamowania.
6. Przyjemność z jazdy i bezpieczeństwo
Napęd elektrycznego SUV-a absolutnie nie rozczarowuje w kontekście osiągów. Od 0 do 100 km/h rozpędzimy się w 8,5 sekundy, a w przypadku odmiany RS nawet w 6,2 sek. Kierowca w czasie jazdy może też rozsądnie zarządzać mocą, dzięki dostępnym trybom. Auto samo kontroluje dostępny moment obrotowy czy nawet intensywność klimatyzacji. Wszystko po to, by dostosować ustawienia do preferencji użytkownika. Wpływa to na dynamikę, komfort, ale też oszczędność energii.
Enyaq iV został wyposażony w najbardziej zaawansowane systemy wspomagające kierowcę. W dłuższej trasie niezastąpiony okaże się tempomat z wykrywaniem znaków czy adaptacyjny system pasa ruchu. Z kolei jazdę w mieście znacznie ułatwi rozbudowany asystent parkowania, funkcja wykrywania pieszych czy opcja Traffic Jam Assist, która upraszcza przemieszczanie się w korkach.
Dostępny jest także wyświetlacz head-up, który po raz pierwszy w Škodzie występuje z funkcją rozszerzonej rzeczywistości.
7. Elektryczny SUV jak nowoczesne centrum dowodzenia
Enyaq iV wyróżnia się wieloma gadżetami, które mają nie tylko ułatwić jazdę, ale i zapewnić stały dostęp do rozrywki i informacji. Obsługę systemu infotainment umożliwia 10- lub 13 calowy ekran umieszczony w centralnej części. Podróżni mogą podłączyć swoje urządzenia do portów USB-C albo bezprzewodowo.
8. Enyaq iV to nie tylko jazda w stylu "eko"
Oczywiście "zielony" napęd jest tu kluczowy w kontekście ekologii, jednak Enyaq iV to nie tylko bezemisyjna jazda. W samochodzie wykorzystano bowiem materiały przyjazne dla środowiska.
W fotelach Cognac zastosowano skórę barwioną liśćmi oliwnymi, które do tej pory były zwykłymi odpadami. Na tym jednak nie koniec, bo fotele wykonano w 40 proc. z certyfikowanej wełny naturalnej, a pozostałe 60 proc. z poliestru pozyskiwanego… z plastikowych butelek pochodzących z recyklingu. A wszystko po to, by nowej Škodzie Enyaq iV naprawdę poczuć się "eko".