Nikola Grbić ogłosił, że odchodzi z Grupa Azoty Zaksy Kędzierzyn-Koźle
Nikola Grbić ogłosił, że odchodzi z Grupa Azoty Zaksy Kędzierzyn-Koźle Fot. CEV

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle poinformowała, że kontrakt z trenerem Nikolą Grbiciem na prośbę szkoleniowca został rozwiązany. "Z powodów osobistych trener klubowych mistrzów Europy zdecydował się na powrót do Włoch" - przekazał w komunikacie klub. Wszyscy jednak wiedzą, że Serb zostawił kędzierzynian, by objąć ekipę Sir Safety Conad Perugia. Tak kończy się piękna historia, której punktem kulminacyjnym był triumf w Lidze Mistrzów.

REKLAMA
Dwa ostatnie sezony były dla Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wyjątkowo udane, zespół prowadzony przez Nikolę Grbicia umocnił swoją pozycję na ligowym podwórku, notując również imponujące rezultaty na europejskich parkietach. Serbski szkoleniowiec z drużyną zdobył Puchar Polski, dwa Superpuchary kraju, wicemistrzostwo Polski oraz złoto Ligi Mistrzów, zapisując się w historii polskiej klubowej siatkówki.

W grudniu 2020 roku Nikola Grbić zdecydował się na przedłużenie współpracy na Opolszczyźnie o kolejne dwa sezony, niestety te plany zweryfikowała rzeczywistość. "Z powodów osobistych szkoleniowiec zwrócił się z prośbą o rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron, rozumiejąc tę sytuację Klub przychylił się do prośby trenera" - czytamy w oświadczeniu kędzierzynian.
Te powody osobiste to zapewne lukratywna oferta od Gino Sirciego, sternika Sir Safety Conad Perugia, który od początku maja i triumfu polskiej ekipy w Lidze Mistrzów zabiegał o pozyskanie trenera wicemistrzów Polski. Biznesmen gotów był nawet zapłacić, by rozwiązać kontrakt Serba i zatrudnić go w drużynie, której filarem jest Wilfredo Leon. Wygląda na to, że się udało.
Czytaj także:

– Nie jest to dla nas łatwa sytuacja, ale również dla Nikoli to była ciężka decyzja. W tym przypadku nie miały znaczenia kwestie finansowe czy ustalone warunki, a sprawy rodzinne i to jest powód, dla którego mam dużo zrozumienia – tak o rozwiązaniu współpracy z Serbem mówił prezes Sebastian Świderski.
Jak podkreślił Nikola Grbić mimo starań klubu nie mógł podjąć innej decyzji. – Klub i Sebastian Świderski jako prezes zrobili wszystko co było w ich mocy, żebym został tutaj i to jeden z powodów dlaczego to była tak ciężka decyzja. Nigdy nie miałem i prawdopodobnie nie będę miał lepszego doświadczenia jako trener, od tego które miałem w tym miejscu. Dlaczego tak się stało? Powiem, że to z przyczyn rodzinnych – powiedział Nikola Grbić.

Polski klub został na lodzie po najlepszym sezonie w historii - gdy wygrał Ligę Mistrzów i Puchar Polski oraz zajął drugie miejsce w PlusLidze. Poza trenerem Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle musi szukać wzmocnień, bo jego czołowi siatkarze mają oferty z innych drużyn i nie jest pewne, czy zostaną w Kędzierzynie-Koźlu.
logo