
Bernardyn też może zmarznąć
Psy, które mieszkają w domu, a wolne chwile spędzają wylegując się przed kominkiem, nie odczuwają potrzeby zmiany sierści z letniej na zimową. Przed sezonem zimowym nie nabierają też tkanki tłuszczowej, która chroni przed wiatrem, wilgocią i chłodem.– Psy tak samo jak ludzie należą do zwierząt stałocieplnych. Jednakże te, które w chłodniejsze dni wychodzą na spacer na 5 min, będą gorzej przystosowane niż te, które przebywają na stałe na zewnątrz. One przystosowują się do zmiennych warunków atmosferycznych. Szczególnie wiosną i jesienią linieją dopasowując okrywę włosową do aktualnie panującej pogody.
Psy bez podszerstka szczególnie narażone na zimno
Niektóre rasy psów nie mają podszerstka, czyli krótkiej i gęstej warstwy futra, która znajduje się pod okrywą włosową. Takie psy należy zawsze zabezpieczać przed chłodem.– Małe rasy psów, smukłe, o mniejszej ilości tkanki tłuszczowej powinniśmy zabezpieczyć przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Należą do nich yorki, maltańczyki, grzywacze chińskie, ale warto pamiętać również o większych rasach, m.in. o dobermanach, dalmatyńczykach, a także amstaffach i wyżłach. Im też może być zimno – tłumaczy lekarz.
Pies w butach? To nie żart
Zagrożeniem dla psich łap jest rozbite szkło, kamienie, ale przede wszystkim – mróz. Zimą psie łapki mogą ulegać podrażnieniom i pękać. Czy warto zatem zainwestować w buty dla psa? Poznajmy opinię weterynarza.Moda dla zwierząt. Fanaberia czy konieczność?
– Z fanaberią mamy do czynienia, kiedy ktoś na siłe chce ubrać psa w ubranko, które wybrał ze względów estetycznych. Takie ubranka mogą być niedopasowane, krępować ruchy zwierzaka, a nawet powodować jego przegrzanie. To samo z ubieraniem zwierzaków, które nie potrzebują dodatkowej ochrony – tłumaczy lek. wet. Azarowski.