TECH

Gdy smartfon zmienia się w mobilny komputer. Tak uwolnisz moc swojego telefonu na dużym ekranie

Smartfony zachwycają coraz doskonalszymi ekranami, bardziej rozbudowanymi funkcjami, lepszymi parametrami aparatów fotograficznych oraz wyższą wydajnością w obsłudze aplikacji. Jednak mimo wszystko daleko im jeszcze do zastąpienia pełnoprawnych komputerów. Co nie oznacza, że ich projektanci nie szukają sposobów, by upodobnić je funkcjonalnie do stacjonarnego sprzętu. O tym, jak znacznie posunęli się w swoich pracach, możemy się wszyscy przekonać, sięgając po smartfon motorola edge 20 pro.
Na smartfonach przeglądamy zdjęcia, oglądamy filmy, instalujemy gry mobilne czy prowadzimy rozmowy przez wideokomunikatory. Sęk w tym, że nawet ekran OLED inteligentnego telefonu, który wyświetla obraz ostry jak żyleta i może pochwalić się przekątną zbliżającą się do 7 cali, wciąż nie zawsze zapewni idealne warunki do wygodnej pracy na programach biurowych, multimedialnej rozrywki czy zdalnej komunikacji w formie telekonferencji. W jakich sytuacjach może być szczególnie odczuwany ten "niedosyt"?

Wyobraźmy sobie, że jesteśmy w domu i chcemy pokazać zaproszonym znajomym fotki z naszej ostatniej podróży do egzotycznego kraju. Oglądający muszą jednak przekazywać sobie smartfon z rąk do rąk i wytężać wzrok, by dojrzeć szczegóły. Albo inny wariant. Ściągnęliśmy sobie na telefon nową grę z rewelacyjną grafiką. Gra się całkiem przyjemnie, ale czy nie lepiej byłoby delektować się rozgrywką w powiększeniu? Kolejny przykład. Zwołujemy spotkanie online dla 4 osób. Tylko miniaturki rozmówców na ekranie za duże nie będą.
We wszystkich tych przypadkach wybawieniem okazuje się technologia parowania nowoczesnych smartfonów z innymi cudami elektroniki użytkowej takimi jak monitory czy telewizory. Dzięki niej telefon zmienia się w swego rodzaju mobilny komputer. Użytkownik zyskuje więc dostęp do funkcjonalności normalnego desktopa tudzież smart TV, a przy tym nie musi go ze sobą nosić, ponieważ jest w stanie podłączyć lekkiego smartfona do dostępnych na miejscu urządzeń. Takie możliwości przed nim/nią otwiera właśnie platforma Ready For od Motoroli.
Za tą nazwą kryje się uniwersalna platforma oprogramowania, w jaką został wyposażony m.in. model motorola edge 20 pro. W telegraficznym skrócie technologia Ready For pozwala na przyłączenie smartfona do monitora lub telewizora, a następnie kontynuowanie wielozadaniowej pracy w tak zwanym trybie pulpitu. Jest on wyświetlany w powiększeniu na ekranie sparowanego urządzenia obsługiwanego przez mobilnego pilota, w jaki zmienia się nowy telefon z rodziny motorola edge 20. Jak odbywa się ta synchronizacja "Dawida" z "Goliatem"?
Ścieżki prowadzące do scalenia świata mobilnego ze stacjonarnymi centrami rozrywki są dwie. Pierwsza wiedzie przez klasyczny kabel HDMI (w zestawie z motorola edge 20 pro). Po podłączeniu przewodowym smartfona do monitora lub telewizora automatycznie zostaje uruchomiona usługa Ready For. Za pierwszym razem użytkownik będzie musiał/a wprowadzić kilka prostych ustawień. Zostaną one zapamiętane, czyli przy kolejnym połączeniu tej pary nie będą już konieczne. A więc żadnych skomplikowanych operacji czy instalacji dodatkowego oprogramowania!

Alternatywną ścieżką komunikacji między najnowszą odsłoną motoroli ze wbudowaną platformą Ready For a urządzeniem z wyświetlaczem o dużej przekątnej jest połączenie bezprzewodowe. W tym przypadku musimy mieć dostęp do telewizora czy monitora z technologią Miracast, która dostępna jest w większości nowoczesnych urządzeń. Funkcja, która pozwala na bezprzewodowe przesyłanie ekranu z urządzeń przenośnych na stacjonarne, została wprowadzona w 2012 roku przez stowarzyszenie Wi-Fi Alliance.

To jednak nie koniec udogodnień. By uczynić pracę jeszcze bardziej komfortową, można podłączyć do motoroli również... bezprzewodową klawiaturę i mysz! Platforma Ready For stawia więc kolejny krok w transformacji smartfona w mobilny komputer, który staje się sercem stacjonarnego stanowiska pracy, angażującej rozrywki dla jednej lub kilku osób czy przestrzeni do zdalnego kontaktu z bliskimi. Prościej się już chyba nie da.
Co dzieje się, gdy już zbudujemy przewodowo lub bezprzewodowo most między jednym a drugim urządzeniem? Na starcie pojawia się menu trybów. Do wyboru są cztery główne funkcje: Mobilny pulpit, Telewizor, Gra i Czat video. Pod ikonkami tych opcji znajduje się jeszcze podłużny przycisk, na którym obok miniaturki sparowanych urządzeń umieszczono komendę "Odbicie wyświetlacza".

Tryb "Mobilny pulpit" to, można by rzec, kwintesencja szerokich możliwości platformy Ready For. Najprościej mówiąc, polega on na zmianie interfejsu telefonu w desktopowy. Na wyświetlaczu sparowanego telewizora lub monitora wygenerowany zostaje klasyczny pulpit z ikonami, paskiem zadań oraz opcją pracy na wielu oknach, a nawet dwóch ekranach. Przypomina on wirtualne biurko, przy którym na co dzień pracują użytkownicy komputerów stacjonarnych czy laptopów z zainstalowanym systemem Windows.
Na mobilnym pulpicie znajdziemy najczęściej używane aplikacje zainstalowane na naszym smartfonie. Pozostałe programy otwieramy z pomocą wyszukiwarki ukrytej za ikoną lupy na pasku narzędzi. Również dodawanie kolejnych aplikacji ze sklepu Google Play nie stanowi w tej przestrzeni roboczej żadnego problemu. Co istotne, dzięki platformie Ready For możliwe staje się korzystanie z popularnego oprogramowania biurowego czy komunikatorów tak, jak na tradycyjnym komputerze.
Poza ściśle zintegrowaną z Androidem przeglądarką internetową Google Chrome czy klientem poczty elektronicznej Gmail mowa tu zatem również o pakiecie Microsoft Suite, czyli zestawie programów do codziennej pracy, począwszy od Outlooka (poczta, kalendarz, kontakty, zadania), przez Power Pointa (prezentacje multimedialne), do Excela (arkusze kalkulacyjne) i Worda (dokumenty tekstowe).

To właśnie w nawigacji po mobilnym pulpicie znakomicie sprawdzi się podłączona bezprzewodowo do smartfona mysz lub klawiatura. Jeśli jednak nie mamy pod ręką tzw. zewnętrznych urządzeń peryferyjnych, możemy zawsze posłużyć się wirtualnym touchpadem wyświetlanym na ekranie telefonu. Działa on na podobnej zasadzie, co klasyczny panel dotykowy (gładzik) montowany w laptopach wielu producentów.
Drugi tryb "Telewizor" został przygotowany przede wszystkim z myślą o rozrywce filmowej. Jest to bardzo wygodny sposób na uruchomienie w trybie pełnoekranowym aplikacji takich serwisów streamingowych jak Amazon Prime Video, Netflix czy YouTube. Co więcej, użytkownik nie musi się do nich logować, ponieważ wszystkie dane zaciągane są z pamięci smartfona, a nie sparowanego telewizora, który w tym przypadku po prostu służy za większy wyświetlacz. Grunt, że wrażenia z oglądania filmów czy seriali zostają spotęgowane!

Kolejnym trybem rozrywkowym jest trzecia funkcja "Gry". Dzięki niej posiadacz motoroli z oprogramowaniem Ready For może "wskoczyć" na wyższy poziom rozgrywki, ciesząc się zupełnie innymi wrażeniami z gier mobilnych zainstalowanych na smartfonie. W końcu inaczej "chłonie się" grę wyświetlaną na dużym ekranie wielkoformatowego telewizora, a inaczej na dotykowym szkle kieszonkowego smartfona.

W tym specjalnym trybie telefon staje się swego rodzaju gamingowym kontrolerem. Do zabawy służy bowiem wirtualny gładzik obsługiwany dotykowo na ekranie telefonu. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by przyjemność z gier mobilnych czerpać, grając przy pomocy fizycznych akcesoriów, czyli myszki lub klawiatury, a nawet konsolowego pada. Można więc powiedzieć, że platforma Ready For przeobraża smartfona w przenośną konsolę do gier. Warto śledzić jej rozwój, tym bardziej że gry tworzone na Androida zachwycają graczy coraz lepszą grafiką.
Omawiając ten hybrydowy gaming, nie można pozostawić bez komentarza specyfikacji samego urządzenia. Model ten został bowiem "uzbrojony" w naprawdę mocne podzespoły, których kombinacja pozwala udźwignąć coraz bardziej zjawiskowe produkcje w świecie mobilnym. Obsługujący łączność 5G ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 870, 12 GB pamięci RAM, 256 GB pamięci na dane oraz ekran OLED FHD+ tworzą mieszankę idealną do rozrywki, w jakiej lubują się gracze.

Ostatni tryb to "Czat video", który funkcję wideorozmowy pozwala przenieść na ekran monitora lub telewizora. Jak to wygląda w praktyce? Otóż smartfon przekształca się w wysokiej klasy kamerkę internetową, która posiłkując się funkcją śledzenia ruchu i mikrofonem, rejestruje wizerunek i głos użytkownika telefonu. Natomiast obraz rozmówcy/ów zostaje "rzucony" na duży ekran sparowanego ze smartfonem urządzenia. Takie rozwiązanie zmienia zupełnie oblicze zdalnej komunikacji z bliskimi czy współpracownikami.

Na koniec warto jeszcze wspomnieć o funkcji "odbicia wyświetlacza". Polega ona na wiernym przerzuceniu obrazu ze smartfona na ekran monitora lub telewizora. Technologia ta przydaje się, zwłaszcza gdy chcemy zaprezentować działanie jakiejś smartfonowej aplikacji w powiększeniu. To również świetny patent na oglądanie treści z telefonu na dużym ekranie np. pokazanie bliskim kolekcji fotografii, o których wysoką rozdzielczość zadba już aparat motoroli edge 20 pro wyposażony m.in. w 108 Mpix.
Nie da się ukryć, że Motorola bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę, jeśli chodzi o "powiększanie" potencjału smartfonów. Projektując platformę Ready For, przesunęła granice wideorozmów, gamingu, kina domowego i home office za pośrednictwem telefonu dalej niż wielu zrobiło to dotychczas. Dzięki wprowadzonemu rozwiązaniu praca z użyciem oprogramowania biurowego i komunikatorów do telekonferencji na smartfonie nabiera zupełnie nowego wymiaru, z kolei konsumpcja multimediów podczas domowej imprezy, spotkania rodzinnego czy pobytu w hotelu oraz kontakty międzyludzkie na odległość stają się bardziej widowiskowe.

                                             Artykuł powstał we współpracy z Motorola




Autorzy artykułu:

Dawid Wojtowicz

dziennikarz