Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Smutną wiadomością podzielili się pracownicy zoo w Minnesocie. W tamtejszym ogrodzie zoologicznym 24 marca padł 12-letni tygrys amurski, któremu nadano imię Putin. Zgon tygrysa nastąpił podczas profilaktycznego badania, które obejmowało pobranie próbek, aby pomóc w wysiłkach hodowlanych.
W swoim oświadczeniu pracownicy zoo napisali, że jest to wielka strata dla ogrodu, ponieważ żył tam przez siedem lat. Tygrys spłodził wiele młodych tygrysów, w tym jednego, który do dziś żyje w zoo w Minnesocie.
Czytaj także: W Norwegii zakazano hodowli dwóch popularnych ras psów. Chodzi o ich problemy zdrowotne
Tygrys przybył do amerykańskiego zoo w 2015 roku. Urodził się 2009 roku w Czechach i to tam nadano mu imię Putin. Nie wiadomo, czy to na cześć prezydenta Rosji. Jednak może mieć to związek z naturalnym środowiskiem tych wielkich kotów. Tygrysy amurskie, zwane też syberyjskimi żyją we wschodniej części Rosji, możemy je także spotkać w Chinach i Korei Północne.
Tygrys Putin z Czech trafił do duńskiego zoo i spędził tam sześć lat, zanim został przetransportowany zza ocean.
"Dzisiaj jest niesamowicie ciężki dzień dla nas wszystkich w zoo w Minnesocie i przez jakiś czas będziemy opłakiwać żałobę" — napisał dyrektor zoo w Minnesocie, John Frawley informując, że tygrys Putin nie żyje.
W oświadczeniu zaznaczono, że podjęto wszelkie niezbędne środki ostrożności, a zespół zrobił wszystko, co w jego mocy, aby uratować zwierzę.
Zoo w Minnesocie ma długą tradycję hodowli tygrysów. Pierwsze tygrysy przybyły tam ponad 40 lat temu i od tego czasu ogrodzie zoologicznym urodziło się 44 młodych. Ośrodek w Minnesocie jest światowym liderem w opiece, zarządzaniu i ochronie tygrysów.