
Niskie zarobki, brak możliwości rozwoju, zła atmosfera w firmie, wypalenie zawodowe, a może po prostu chęć zmiany otoczenia lub lepsza oferta zatrudnienia – powody odejścia z pracy są różne, ale zawsze warto rozstawać się z klasą. Żeby pożegnanie było profesjonalne, należy przestrzegać kilku zasad, które powinni znać wszyscy.
– Odejście z pracy jest zawsze związane z wieloma emocjami, niezależnie od powodów przez które decydujemy się na ten krok – mówi Patrycja Plaskiewicz, specjalista ds. Marketingu i PR z Architektów Kariery. Niemniej jednak, zachowanie klasy przy rozstaniu z pracodawcą nie jest trudne do wykonania. – Jeżeli będziemy zachowywać się profesjonalnie i używać odpowiednich komunikatów, to z pewnością pozostawimy po sobie dobre wrażenie – dodaje.
– Niektóre rzeczy lepiej przemilczeć niż ich później żałować – mówi. Ten przypływ zbyt wielkiej szczerości może czasami nas sporo kosztować, zwłaszcza mając na uwadze, że to w końcu były szef wystawia nam referencje. Natomiast podziękowanie za wspólną pracę i zdobyte doświadczenie to coś, co na pewno zostanie odebrane pozytywnie.
Również Jadwiga Naduk, Head of Market Research & Consultancy w Hays Poland, agencji rekrutacji specjalistycznej uważa, że kluczowe jest wyzbycie się niepotrzebnych emocji. – Niezależnie od powodów odejścia, zawsze można zrobić to w sposób elegancki. Swoje emocje, żale i ewentualne niezadowolenie lepiej trzymać na wodzy. Każda argumentacja powinna być rzeczowa i oparta na faktach, a nie bezpodstawnych pretensjach. Nawet jeżeli nie uda nam się przeforsować swoich racji, zostaniemy zapamiętani i docenieni za profesjonalną postawę – mówi.
Pamiętajmy, że świat konkretnej branży jest zawsze mniejszy niż nam się wydaje i często możemy na swojej drodze zetknąć się z byłymi współpracownikami lub kontrahentami.
Prędzej czy później (oby prędzej) znajdziemy nową pracę. Tam czeka sporo pułapek, które również wpływają na "rozstanie z klasą". Pewne jest, że w nowym miejscu pracy padną pytania o powody odejścia. Tutaj warto uważać, bo odpowiedź świadczy o nas nie tylko, jako pracowniku, ale i człowieku.
Sposób w jaki odnosimy się do byłych szefów i współpracowników ma duże znaczenie w budowaniu własnej marki na rynku pracy. Dlatego warto uważać co i gdzie się mówi. Oczernianie dawnego pracodawcy, sprzedawanie szczegółów z życia poprzedniej firmy lub rozsiewanie plotek to coś, co tylko pozornie może wydawać się pożądane w nowej pracy.
Środowiska, w których się obracamy są – wbrew pozorom – naprawdę hermetyczne. – Może się zdarzyć tak, że nowy szef jest dobrym znajomym starego pracodawcy. Oczerniania i, nie daj Boże, używania negatywnych epitetów jest wysoce niestosowne, także dlatego, że takie zachowanie wskazuje na brak profesjonalizmu pracownika – uważa Jadwiga Naduk z Hays Poland.
Rozstanie z firmą to jednak nie tylko osoba szefa. Kilka miesięcy, często lat, spędzonych z tą samą ekipą współpracowników – chcąc nie chcąc – tworzy między nimi więź. Dlatego nie wolno zapominać o pożegnaniu się także z kolegami z pracy. Odejście z pracy bez słowa jest bardzo złym pomysłem.
Sposób pożegnania z współpracownikami w dużym stopniu zależy od tego, jak bardzo się zżyliśmy. Jeżeli łączyła nas tylko wspólna praca i więzi typowo pracownicze, to najczęściej spotykaną formą jest wysłanie e-maila z informacją o naszym odejściu i podziękowaniu za wspólną pracę. – Taka wiadomość powinna być jak najbardziej zwięzła, jednak możemy sobie pozwolić na kilka ciepłych słów, jeżeli czujemy taką potrzebę – mówi Patrycja Plaskiewicz.
Kiedy podjąć decyzję o odejściu z pracy?
- Brak szans na awans
- Zbyt niskie wynagrodzenie
- Niedotrzymywanie zobowiązań przez pracodawcę
- Brak szans rozwoju
- Nieodpowiadająca kultura organizacyjna
- Wypalenie zawodowe
- Brak narzędzi pracy
- Nieuczciwe praktyki kierownictwa
- "Trudny" szef
- Zmiana warunków pracy
CZYTAJ WIĘCEJ
E-mail, lunch, impreza
Warto także po prostu obserwować sposób w jaki inne osoby wcześniej odchodziły z pracy. Widząc, że inni np. przynoszą ciastka lub zapraszają na pożegnalny lunch wypada dostosować się do przyjętych standardów.

