Po niespodziewanej wizycie w Kijowie Joe Biden odbywa szereg spotkań w Warszawie. Po rozmowach z Andrzejem Dudą i Mateuszem Morawieckim prezydent USA wygłosił oficjalne przemówienie w Arkadach Kubickiego, w ogrodach Zamku Królewskiego. – Będziemy trzymać się razem bez względu na wszystko – powiedział. Podczas wystąpienia nie padły żadne konkretne obietnice pod adresem Polski czy Ukrainy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Od 20 lutego trwa wizyta Joe Bidena w regionie. Zaczął od wylądowania na Lotnisku Chopina, a następnie niespodziewanie stawił się w Kijowie. Od wtorku prezydent USA odbywa spotkania w Warszawie z Andrzejem Dudą i Mateuszem Morawieckim.
Wystąpienie zainaugurował Andrzej Duda. – Spotykamy się w wyjątkowych okolicznościach. Joe Biden przybył do nas wprost z pogrążonego w mroku rosyjskiej agresji Kijowa, którego tak jak i całej Ukrainy bohatersko bronią nasi sąsiedzi – powiedział.
– Dziś patrzymy na płonącą Ukrainę, płonące miasta. Słyszymy o rosyjskim terrorze. Widzimy zamordowanych ludzi, zburzone osiedla. Rosja chce stać się imperium i realizować ambicję niewolenia innych narodów. Nie ma na to naszej zgody – podkreślił.
Wszyscy publicyści, komentatorzy i eksperci wskazywali, że będzie to wystąpienie przełomowe, w którym najprawdopodobniej padną konkretne obietnice wobec Ukrainy lub krajów ze wschodniej flanki NATO. Mówiono także o ogłoszeniu nowych sankcji. Do tego jednak nie doszło.
Podczas wystąpienia w Ogrodach Zamku Królewskiego Joe Biden w mocnych słowach odniósł się do trwającej wojny w Ukrainie. – Witaj Polsko! Nasz wspaniały sojuszniku! Dziękuję, że przyjęliście mnie znowu w Warszawie – zaczął.
– Władimir Putin zaczął największą wojnę lądową od czasów II wojny światowej. Węgielnym zasadom pokoju groziło zawalenie. Wszyscy bali się upadku Kijowa, a ja właśnie stamtąd wróciłem i powiem wam: Kijów dumnie się trzyma, Kijów jest wolny! – dodał.
– Inwazja Rosji poddała Ukrainę próbie. Ta inwazja poddała próbie USA, NATO i wszystkie państwa demokratyczne. Rok później pokazaliśmy: jesteśmy mocni, zjednoczeni i nie odwrócimy wzroku! – kontynuował.
Joe Biden w Warszawie: Staniemy przeciwko agresji
– Będziemy bronić suwerenności. Staniemy przeciwko agresji i będziemy bronić demokracji. Wczoraj miałem zaszczyt stać z Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie. Będziemy trzymać się razem bez względu na wszystko – obiecał.
– Kiedy Władimir Putin nakazał czołgom najechać Ukrainę, pomylił się. Ukraina jest mocna. Demokracje są silne. Zamiast finlandyzacji NATO, doczekał się NATO-izacji Finlandii i Szwecji. NATO jest mocniejsze niż kiedykolwiek wcześniej – ogłosił.
– Putin myślał, że uczyni z nośników energii broń. A my pracujemy nad niezależnością energetyczną. Myślał, że przywódcy będą słabi. Putin stanął naprzeciw demokracjom całego świata, które wzmocniły się – wymienił.
Joe Biden oficjalnie także wstawił się za białoruską opozycją oraz poparł dążenia Mołdawii do wejścia w skład Unii Europejskiej.
– Teraz Putin nie wątpi w siły naszej koalicji, ale dalej wątpi w nasze przekonania, naszą siłę przebicia, jedność Ukrainy. Nasze wsparcie dla Ukrainy nie będzie zachwiane, a NATO nie będzie podzielone. My się nie zmęczymy – stwierdził.
– Żądza ziemi i władzy przegra. Tu chodzi o wolność. To przesłanie, które przywiozłem do mieszkańców Ukrainy. Wołodymyr Zełenski w grudniu powiedział w USA, że ta walka określi życie dzieci i wnuków nas wszystkich – powiedział.
– Apetytu autokraty nie można zaspokoić. Autokracie trzeba się przeciwstawić. Wolni ludzie przeciwstawiają się życiu w beznadziei i ciemności – dodał. Joe Biden podkreślił także, że w Ukrainie mieliśmy do czynienia ze zbrodniami przeciwko ludzkości. – Nikt nie może odwrócić oczu od ohydztw popełnianych przez Rosję – zaapelował.
– Ukraińcy odzyskują swoje ziemie. Ich flaga dalej powiewa. Wołodymyr Zełenski jest na czele demokratycznego państwa. Władimira Putina potępiły 143 narody w Organizacji Narodów Zjednoczonych – zauważył prezydent USA.
"Władimir Putin wybrał tę wojnę. Każdy dzień wojny to jego wybór"
– Władimir Putin wybrał tę wojnę. Każdy dzień wojny to jego wybór. Ta wojna zaczęła się od słów. USA zgromadziły koalicję ponad 50 narodów, by przekazać broń dla Ukrainy. To artyleria, amunicja, czołgi. Zwiększyliśmy zaopatrywanie Ukrainy – zaznaczył.
– Z amerykańskich domów powiewają ukraińskie flagi. Demokraci i republikanie zjednoczyli się w sprawie obrony Ukrainy. Świat jednoczy się w tej walce. Przeciwstawiamy się wojnie Władimira Putina – dodał.
Biden podziękował Polakom za pomoc ukazaną Ukraińcom. – Nigdy nie zapomnę, gdy w zeszłym roku odwiedziłem uchodźców z Ukrainy. W tym najciemniejszym momencie Polacy zaoferowali im schronienie. Razem upewnimy się, że Rosja zapłaci cenę za swoje zbrodnie – podkreślił.
– Niech Rosja i każdy członek NATO wie, że atak na jednego z członków NATO to atak na nas wszystkich. To nasza święta przysięga. W koalicji stawiliśmy czoła Rosji – ogłosił.
Biden podkreślił, że decyzje podejmowane w ciągu najbliższych 5 lat zadecydują o losach świata na najbliższe dziesięciolecia. – Stańcie z nami, a my staniemy z nami. I ruszymy z wiarą, że jesteśmy sojusznikami, ale nie ciemności, a światła. Nie niewoli, a wolności. Niech Bóg was wszystkich błogosławi – podsumował.