nt_logo

Pies zmarł podczas aportowania patyka. Ekspertka: One nie mogą się nimi bawić, to niebezpieczne!

Daria Siemion

07 maja 2023, 08:03 · 3 minuty czytania
Niektóre czworonogi uwielbiają je nosić, inne chcą je zniszczyć. Niezależnie od tego, w jaki sposób psy bawią się patykami, jest to dla nich niebezpieczne. O konsekwencjach zabawy patykami opowiada tech. wet. Adrianna Iwan.


Pies zmarł podczas aportowania patyka. Ekspertka: One nie mogą się nimi bawić, to niebezpieczne!

Daria Siemion
07 maja 2023, 08:03 • 1 minuta czytania
Niektóre czworonogi uwielbiają je nosić, inne chcą je zniszczyć. Niezależnie od tego, w jaki sposób psy bawią się patykami, jest to dla nich niebezpieczne. O konsekwencjach zabawy patykami opowiada tech. wet. Adrianna Iwan.
Czy psy mogą bawić się patykami? Okazuje się, że nie fot. 123rf.com

Rzucanie psu patyków to kiepski pomysł

Kilka tygodni temu internet obiegło szokujące zdjęcie przedstawiające psa z przebitą tchawicą. Zwierzę bawiło się ze swoją opiekunką w aportowanie, a kiedy biegło w jej stronę, zahaczyło patykiem o drzewo. Patyk obrócił się i wbił zwierzęciu w szyję. Zwierzę, mimo starań weterynarzy, zmarło.


Zdaniem technik weterynarii Adrianny Iwan takie sytuacje są częste. – O wypadki nietrudno – mówi w rozmowie z naTemat.

Ekspertka tłumaczy, że kije są zbyt twarde i ostre do zabawy w aportowanie. Mogą łatwo roztrzaskać się albo wybić psu ząb, gdy nieodpowiednio je złapie. Ponadto, choć brzmi to przerażająco, pies może się na nie nadziać.

Patyk może wbić się w ziemię i jeśli pies nie wyhamuje i przewróci się na niego, może przebić mu krtań lub klatkę piersiową. Adrianna Iwantechnik weterynarii

Ekspertka zdradza, że czarnych scenariuszy jest wiele, a patyki mogą doprowadzić do różnych urazów. Jednym z nich utkwienie patyka w gardle, czyli zadławienie.

W takiej sytuacji liczy się szybkie udzielenie pomocy, ponieważ dla psa, który nie może oddychać, liczy się każda sekunda.

– Nie tylko patyki są problemem. Trzeba wspomnieć jeszcze o kamieniach i kasztanach. Są to trzy najpopularniejsze "zabawki" rzucane psom – przestrzega ekspertka.

Gryzienie patyków zagraża życiu

Gryzienie i niszczenie patyków może być dla psów doskonałą zabawą, dopóki nie sprawi im bólu. Drzazgi z patyków mogą złamać się podczas żucia i utknąć w jamie ustnej czworonoga, np. w jego dziąsłach.

– Patyki są często kruche, łamliwe. Taka zabawa może skończyć się wbiciem drzazg w dziąsła, język, podniebienie, krtań psa. Taki odłamek, który będzie tkwił jakiś czas w tkance, może być przyczyną infekcji – mówi tech. wet. Adrianna Iwan.

Co więcej, odłamki patyka i drzazgi mogą uszkodzić przewód pokarmowy psa, np. przebić mu przełyk lub jelito. W przypadku perforacji jelita może dojść do zapalenia otrzewnej i śmierci czworonoga.

Gryzienie patyków szkodzi też psim zębom, które ścierają się i odsłaniają miazgę. Ból, który w takiej sytuacji odczuwa pies, jest podobny do bólu doskwierającego osobie z zaawansowaną próchnicą.

Niestety pies nie może powiedzieć opiekunowi, że boli go ząb. Na uszkodzenie jamy ustnej mogą wskazywać objawy takie jak ślinienie się, nieprzyjemny zapach z pyszczka, unikanie jedzenia i drażliwość.

Co zamiast patyków?

Adrianna Iwan zastrzega, że chociaż widok psa biegającego po parku z patykiem nadal nie jest rzadkością, to coraz więcej opiekunów jest świadomych wynikających z tego zagrożeń i kupuje swoim pupilom specjalne zabawki.

– Dobrą opcją jest kupno specjalnych, solidnych gumowych zabawek przypominających patyki, zabawek typu kong squeezz lub szarpaków. Ważne, aby zabawki nie uszkadzały dziąseł – mówi w rozmowie z naTemat.

Równie istotny jest wybór odpowiedniego rozmiaru. – Wybierając zabawki, należy zawsze dostosować je do wielkości naszego pupila. Jest to szczególnie ważne w przypadku zbyt małych zabawek, które mogą zostać połknięte – wyjaśnia Iwan.

Odpowiednia zabawka dla psa powinna wystawać mu z pyska. Jeżeli zabawka całkowicie w nim znika, jest za mała i lepiej zainwestować w większy model.

– Należy unikać zabawek z plastikowymi elementami. Kawałki plastiku mogą zostać połknięte lub wbić się w dziąsła. Do zaspokajania potrzeby żucia można dać psu naturalny gryzak. Patyki to bardzo zły pomysł – kończy rozmowę z naTemat.

Czytaj także: https://natemat.pl/467699,antyszczepionkowiec-u-weterynarza-reportaz