Kamil Frątczak
Kontrowersje po udziale księcia Andrzeja w uroczystościach Królewskiego Zakonu Wiktoriańskiego nie cichną. Brytyjska opinia publiczna zarzuca rodzinie królewskiej kłamstwo i uważa, że jej przedstawiciele za wszelką cenę chcą przywrócić księcia Andrzeja do łask. Co na to wszystko król Karol III?
Udział księcia Andrzeja we wtorkowych uroczystościach spotkał się z ogromną krytyką ze strony miłośników brytyjskiej rodziny królewskiej. Zaczęto zarzucać royalsom między innymi kłamstwo i ignorowanie wcześniejszych zarzutów formułowanych wobec Andrzeja. Przypomnijmy, że w tle jest głośna afera z udziałem arystokraty.
Virginia Giuffre oskarżyła księcia Andrzeja o napaść na tle seksualnym i zniszczenie jej zdrowia psychicznego. Zaznaczyła, że mężczyzna zmuszał ją trzy razy do seksu podczas ich wspólnych spotkań. Giuffre miała wówczas 17 lat. Pomimo tego była monarchini Elżbieta II, nie odebrała mu ceremonialnej roli w Królewskim Zakonie Wiktoriańskim.
Obecność księcia Andrzeja na niedawnych uroczystościach dała do myślenia brytyjskiej opinii publicznej. Miłośnicy brytyjskiej rodziny królewskiej jednogłośnie stwierdzili, że książę próbuje powrócić do ich życia.
Norman Baker, członek Tajnej Rady, przyznał, że brat króla Karola III z powrotem "wkrada się do życia publicznego". Jak przyznał, jego zdaniem "powinien zostać wyrzucony".
"Po prostu pozwolono mu bawić się w przebieranie się za członka rodziny królewskiej na dzień, w którym tak naprawdę powinien odsiedzieć długi okres ciszy" – poinformował Baker podczas wywiadu dla "The Sun".
Rachel Bowie i Roberta Fiorito, gospodarze podcastu "Royally Obsessed", w najnowszym odcinku omówili kontrowersyjny występ księcia Andrzeja. Prowadząca stwierdziła, że brytyjska rodzina królewska, rozwiązuje tę sprawę "po swojemu". – Wydaje się, że oni (rodzina królewska- przyp.red.) pozwalają mu robić swoje za zamkniętymi drzwiami i jest to dla niego sposób na powrót – podsumowała.
Jak donoszą brytyjskie media, król Karol III i następca tronu książę William są świadomi opinii księcia w świecie i podobno mieli być mniej tolerancyjni wobec niego, niż zmarła królowa Elżbieta II. Ostatnio jednak monarcha przeniósł księcia Andrzeja do rezydencji niegdyś zajmowanej przez Meghan i Harry'ego – Frogmore Cottage.
Andrzej miał być z kolei "wściekły", gdy dowiedział się, że może otrzymać zakaz noszenia gronostajowych szat podczas koronacji króla Karola III. Przypomnijmy, że arystokrata otrzymał już taki zakaz podczas procesji z okazji Dnia Podwiązki w Windsorze. Redaktorka naczelna magazynu "Majesty", Ingrid Seward, twierdzi, że tym razem monarcha mógł nie mieć wyboru w jego sprawie.