nt_logo

Były piłkarz zmarł tuż po wyjściu ze szpitala. Rafał Gaik miał zaledwie 44 lata

Agnieszka Miastowska

06 kwietnia 2023, 13:53 · 2 minuty czytania
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorkowy wieczór w Limanowej w województwie małopolskim. Krótko po wypisie z SOR-u miejscowego szpitala zmarł 44-letni Rafał Gaik. Był bramkarzem klubu Limanovia. Nagłą śmierć mężczyzny bada prokuratura.


Były piłkarz zmarł tuż po wyjściu ze szpitala. Rafał Gaik miał zaledwie 44 lata

Agnieszka Miastowska
06 kwietnia 2023, 13:53 • 1 minuta czytania
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorkowy wieczór w Limanowej w województwie małopolskim. Krótko po wypisie z SOR-u miejscowego szpitala zmarł 44-letni Rafał Gaik. Był bramkarzem klubu Limanovia. Nagłą śmierć mężczyzny bada prokuratura.
Nie żyje 44-letni Rafał z Limanowej. Zmarł tuż po wyjściu ze szpitala Fot. gorzowianin.com/East News
  • 44-letni Rafał Gaik zmarł po wypisaniu go ze szpitala
  • Mężczyzna był bramkarzem klubu Limanovia
  • Zgłosił się do szpitala z bólem gardła i osłabieniem

Rafał Gaik zmarł chwilę po wypisaniu ze szpitala

Rafał Gaik do lekarza zgłosił się w poniedziałek 3 kwietnia wieczorem. Mówił, że dolega mu przede wszystkim ból gardła i ogólne osłabienie organizmu. Został zbadany w oddziale ratunkowym i zgodnie z zaleceniami wypisano go do domu.

"Po stosunkowo krótkim czasie od opuszczenia SOR-u stan jego zdrowia miał gwałtownie się pogorszyć. U mężczyzny miały wystąpić poważne problemy z oddychaniem. Według bliskich 44-latka mężczyzna nie zdążył dojechać do domu i ponownie trafił do szpitala, gdzie podjęto jego reanimację" – informuje limanowa.in. Lekarze podjęli czynności ratujące życie, ale mimo tego mężczyzna zmarł.

Lekarz Andrzej Gwiazdowski, zastępca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Powiatowego w Limanowej powiedział dla lokalnego portalu, że "takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce". – Zwróciliśmy się do lekarzy, którzy pełnili wtedy dyżur, o złożenie wyjaśnień na piśmie – dodał.

Gwiazdowski podkreślił także, że zabezpieczona została dokumentacja papierowa i elektroniczna oraz monitoring, a dalsze czynności wyjaśniające będzie prowadzić prokurator. Zmarły 44-latek to były bramkarz klubu piłkarskiego MKS Limanovia, osierocił trójkę dzieci – informuje serwis dts24.pl. Nie żyje bramkarz Łużyczanki Lipinki Łużyckie O nagłej śmierci piłkarza Szymona Kondyckiego informowaliśmy jesienią ubiegłego roku. Był bramkarzem zespołu grającego w zielonogórskiej A-klasie. Informacja o śmierci Szymona Kondyckiego wstrząsnęła piłkarskim środowiskiem. W szczególności tragiczne wieści dotknęły część województwa lubuskiego, w którym występował mający zaledwie 23 lata zawodnik.

Według informacji opublikowanych przez "Gazetę Lubuską" bramkarz zmarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Do zdarzenia miało dojść 2 października. Zaledwie dzień wcześniej Łużyczanka Lipinki Łużyckie rozgrywała ligowe spotkanie, występując w zielonogórskiej A-klasie. Dla Kondyckiego okazał się to być ostatni mecz w życiu.