Po zapowiedzi waloryzacji 500 plus na 800 plus w polskiej polityce zawrzało. Czołowi przedstawiciele obozu rządzącego i opozycji wymieniają się argumentami za i przeciw. Nie brakuje nawet zaczepek personalnych, czemu dała wyraz na przykład była premier Beata Szydło, odnosząc się do reakcji Donalda Tuska na nowe obietnice wyborcze PiS.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Reakcja Donalda Tuska mogła zaskoczyć. Lider PO zaproponował, żeby jak najszybciej przyjąć propozycję PiS. Wspomniał o dacie 1 czerwca, bo wtedy przypada Dzień Dziecka.
– Żeby zamknąć licytację w tej kwestii – i to jest to "sprawdzam" wobec Kaczyńskiego – proponuję, żebyśmy jak najszybciej przyjęli w głosowaniu decyzję o waloryzacji 500 plus. Żebyśmy zrobili to przed wyborami – oznajmił lider PO.
Szydło o Tusku: Donald Burczymucha
Na słowa przewodniczącego Platformy Obywatelskiej zareagowała była premier Beata Szydło.
"Donald Burczymucha rzucił się na naszą zapowiedź podwyższenia #500plus na #800plus. Mówi, że chce robić 'sprawdzam'" – napisała była szefowa rządu PiS w tweecie.
Po czym zwróciła się po imieniu do szefa Platformy. "Donaldzie, tym PiS różni się od PO, że swój program realizuje. Polacy to wiedzą i nie mają wątpliwości, że pod rządami PiS programy społeczne będą kontynuowane i rozbudowywane. My mamy dla Polaków konkrety, a Donald Burczymucha oferuje Polakom tylko puste żarciki i brutalne wyzwiska o 'chlaniu' i 'biciu dzieci i kobiet'" – odniosła się do słów Tuska.
Tuskowi odpowiedział też premier Morawiecki. – My nie gramy do muzyki, którą gra Tusk, bo inaczej byśmy dawno zbankrutowali – powiedział na antenie Polsat News szef rządu PiS.
– Widziałem tę sekwencję, tego co mówił Tusk. Najpierw powiedział: nie licytujmy się na nieodpowiedzialne propozycje PiS, po czym chwilę później powiedział: proponujemy dwa razy wyższą kwotę wolną od podatku – wytknął.
Ekonomista o 800 plus: pomysł z piekła rodem
O najnowsze pomysły przed wyborami autorstwa PiS zapytaliśmy też ekonomistę Janusza Jankowiaka. – To pomysł z piekła rodem – wskazał w rozmowie z naTemat i wyjaśnił, że ekonomiczne skutki programu są w pewien sposób do oszacowania, bo widać, że podwyżka nie przyniesie niczego dobrego. Tego nie mogą jednak powiedzieć politycy.
– Jedną z reakcji opozycji może być wprowadzenie kryterium dochodowego lub majątkowego. Jeśli chce się zadbać o najuboższych, to racjonalizacja w związku z dochodem może być na to odpowiedzią. To także zmniejszy koszty programu – dodał.
"Zszedł z linii strzału i zaatakował". Eksperci na gorąco o słowach Tuska o 500 plus
Z kolei słowa Tuska komentował w rozmowie z Alanem Wysockim z naTemat politolog dr Mirosław Oczkoś. – Tusk zszedł z linii strzału i zaatakował – ocenił. – Przy skali tego, co zapowiedziano, to 800 plus jest naprawdę niewinnym wydatkiem na boku – dodał prof. UW Rafał Chwedoruk.