
"Wonka" to prequel "Charliego i fabryki czekolady". W tytułową postać ekscentrycznego cukiernika wciela się tym razem Timothée Chalamet ("Diuna", "Tamte dni, tamte noce"), ale uwagę w pierwszym trailerze filmu przyciąga też Hugh Grant. W takim wcieleniu go jeszcze nie widzieliśmy.
Do tej pory powstały dwie ekranizacje kultowej książki dla dzieci Roalda Dahla "Charlie i fabryki czekolady". W 1971 roku Willy'ego Wonkę zagrał Gene Wilder, a w 2005 r. Johnny Depp. Co się działo przed wydarzeniami w obu filmach i powieści? Tego właśnie dowiemy się właśnie z "Wonki".
"Wonka"
Opis polskiego dystrybutora Warner Bros. Pictures.
"Wonka". Zobacz pierwszy zwiastun filmu z Timothéem Chalametem
Do sieci trafił długo wyczekiwany trailer filmu - pisaliśmy o nim już w 2021 roku. Możemy w nim zobaczyć zarówno głównego bohatera, który według niektórych internautek jest słodszy niż fabryka czekolady, jak i jego przyszłego pracownika z Lumpalandii. Hugh Grant jako mały, zielonowłosy Umpa-Lumpa to widok, który na długo pozostaje w pamięci i już stał się viralem.
Poza Chalametem i Grantem w obsadzie znaleźli się: Calah Lane ("Nadejdzie ten dzień"), nagrodzony statuetkami Emmy i Peabody Keegan-Michael Key ("Bal", "Schmigadoon"), Paterson Joseph ("Vigil", "Noughts + Crosses"), Matt Lucas ("Paddington", "Mała Brytania"), Mathew Baynton ("Pomyleni", "Duchy"), nominowana do Oscara Sally Hawkins ("Kształt wody", cykl "Paddington", "Spencer"), Rowan Atkinson (filmy z cyklu "Johnny English" i "Jaś Fasola", "To właśnie miłość"), Jim Carter ("Downton Abbey") oraz laureatka Oscara Olivia Colman (Faworyta).
W pozostałych rolach występują Natasha Rothwell ("Biały Lotos", "Niepewne"), Rich Fulcher ("Historia małżeńska", "Rozczarowani"), Rakhee Thakrar ("Sex Education", "Cztery wesela i pogrzeb"), Tom Davis ("Paddington 2", "King Gary") oraz Kobna Holdbrook-Smith ("Paddington 2", "Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera", "Mary Poppins powraca").
Film teoretycznie już powinniśmy zobaczyć – jego premiera była zaplanowana na 17 marca tego roku, ale została przesunięta na 14 grudnia. Może to i lepiej, bo "Charlie i fabryka czekolady" to dla wielu widzów ulubiony świąteczny film, tak więc teraz będą mieli "Wonkę" do kompletu.
