Przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych pracują na miejscu poniedziałkowej katastrofy samolotu niedaleko Nowego Dworu Mazowieckiego. Ich celem jest ustalenie przyczyn, żeby do takich zdarzeń nie dochodziło w przyszłości. Wiemy już, że 30 dni od daty zdarzenia zostanie wydany raport dotyczący wypadku. Oświadczenie ws. wypadku wydał także Areoclub SkyDive.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Stanowisko Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych
Przypomnijmy, że w Chrcynnie doszło do katastrofy lotniczej samolotu Cessna. W wyniku tragedii pięć osób zmarło, a osiem jest rannych. Przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, którzy pracują na miejscu przekazali nowe informacje.
Zgodnie z nimi do 30 dni od daty zdarzenia zostanie wydany szczegółowy raport dotyczący wypadku. Poza tym Komisja podała, że samolot spadł zaraz po wystartowaniu na budynek, w którym była kawiarenka służąca do spotkań, integracji. "Wczoraj (17 lipca) zabezpieczaliśmy dowody, dziś próbujemy wydobywać statek powietrzny i będziemy prowadzić oględziny. Przesłuchamy też osobę, która była w samolocie i przeżyła"– poinformowali przedstawiciele PKBWL.
Warto podkreślić, że Komisja nie prowadzi śledztwa, tym zajmuje się prokuratura. Komisja bada okoliczności zdarzenia, by zapobiec podobnym tragediom w przyszłości. Oświadczenie wydał też Aeroklub SkyDive Warszawa w Chrcynni, podkreślając przede wszystkim, że maszyna była w świetnym stanie technicznym, a instruktor obecny na pokładzie był doświadczony.
"Statek powietrzny biorący udział w zdarzeniu wykonywał loty z doświadczonym pilotem-instruktorem na pokładzie, posiadającym wszelkie wymagane uprawnienia. Samolot był w doskonałym stanie technicznym – niespełna przed miesiącem przeszedł gruntowny przegląd" – czytamy na Facebooku SkyDive Warszawa.
Poza tym Areoclub podkreślał, że społeczność Stowarzyszenia jest głęboko wstrząśnięta tą tragedią, a wszyscy poszkodowani znajdują się pod opieką medyczną. "Aeroklub Warszawski zapewnia im oraz ich rodzinom i najbliższym wszelkie niezbędne wsparcie" – dodano.
Poza tym Areoclub w oświadczeniu odwołał się do prokuratury i Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, podkreślając, że w gestii tych organów leży wyjaśnienie wszelkich okoliczności i przyczyn katastrofy.
Zarząd Areoclubu podkreślił także, że wszystkie statki powietrzne Aeroklubu Warszawskiego podlegają bieżącej obsłudze technicznej, zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz wytycznymi dotyczącymi utrzymania zdatności do lotu samolotów oraz przepisów bezpieczeństwa lotniczego, pod nadzorem organów państwowych.
Wiadomo, kim są ofiary tragedii w Chrcynnie
Jolanta Świdnicka, zastępca Prokuratora Rejonowego w Pułtusku w rozmowie z "Faktem" przyznała, że w trakcie dochodzenia udało ustalić się tożsamość ofiar. Jak podkreślała, na miejscu zginął pilot, dwaj mężczyźni i kobieta znajdujący się przed budynkiem oraz mężczyzna, który był we wnętrzu.
Wiadomo, że feralny lot miał być ostatnim tego dnia. W samolocie poza pilotem znajdowało się dwóch innych mężczyzn, którzy odbywali kurs spadochroniarski. – Kursanci też byli pilotami. Obaj mają odpowiednie uprawnienia. Odbywali lot ćwiczebny, kończący szkolenie. Za sterami siedział instruktor – dodała zastępca prokuratora. Według nieoficjalnych ustaleń "Faktu" jedną z ofiar katastrofy Cessny jest pracownik LOT-u, który na co dzień był pilotem rejsowym.