Choć do zimy, zarówno tej kalendarzowej jak i astronomicznej zostało jeszcze sporo czasu, nie jest powiedziane, że zimowa aura nie czeka nas już niebawem. Prognozy pogody zwiastują śnieg w niektórych częściach Polski już w najbliższych dniach. To oczywiście obszar górski, ale wiele osób liczy, że biało niebawem zrobi się także w niżej położonych częściach kraju.
Reklama.
Reklama.
Informacje o tym, że w niedzielę może w Polsce spaść śnieg, przekazał serwis dobrapogoda24.pl. Jak wynika z tamtejszych prognoz, Polska znajduje się w obrębie niżu znad Wielkiej Brytanii i w związku z tym na południu kraju może posypać.
Opady mogą być nie tylko odczuwalne, ale też zauważalne. W Tatrach ma spaść nawet 10-20 cm śniegu. Mowa jednak głównie o szczytowych partiach gór. Nieco niżej, a więc w górskich miastach i miejscowościach prognozowane są głównie opady deszczu, ewentualnie deszczu ze śniegiem.
Podobna pogoda dziś w pozostałej części Polski. Co do zasady jest pochmurno i niezbyt ciepło. Temperatura w całym kraju oscyluje wokół 10 st. C. i w zasadzie podobna aura czeka nas w najbliższych dniach. Śniegu na horyzoncie jednak za bardzo nie widać.
Kiedy nad Polskę nadejdzie prawdziwa zima?
Na razie opady śniegu przewidywane są faktycznie jedynie w górach. W Zakopanem w najbliższych dniach co prawda może nieco posypać, ale pierwszym terminem, w którym wg prognoz IMGW zobaczymy białych puch bez towarzystwa deszczu, jest niedziela 12 listopada.
A jak z resztą Polski i prognozą ewentualnej zimy? Według długoterminowych przewidywań IMGW, temperatury w listopadzie mają mieścić się w zakresie typowym dla tego miesiąca. Wyjątkiem będzie to, że tegoroczny będzie jeszcze bardziej mokry niż zwykle.
Inaczej będzie w grudniu, który zapowiadany jest jako ponadprzeciętnie ciepły. Najwyższe temperatury IMGW prognozowane są w Szczecinie: 1,4 - 3 stopnie Celsjusza. Ze względu na lekki mróz w nocy może zaskoczyć nas śnieg, ale z powodu stosunkowo wysokich temperatur nie utrzyma się długo.
Prawdziwą zimę zobaczymy dopiero w styczniu. W całej Polsce średnie temperatury będą już w normie, co oznacza, że spadną poniżej zera stopni. Opady śniegu mogą pojawić się w ilości przewyższającej średnią.
Pogoda od 6 listopada. W prognozie
Prognoza pogody na najbliższy tydzień zapowiada się jako kontynuacja tego, co mamy za oknami dzisiaj. Miejscami może co prawda być słonecznie, ale nic nie wskazuje, żeby miało być cieplej niż 13 st. C.
Choć w zapowiedziach synoptyków jest nieco więcej chmur niż deszczu, na horyzoncie nie ma też wielu przejaśnień. Te mogą w większym stopniu pojawić się dopiero w czwartek, ale głównie na obszarze południowo-wschodniej Polski.
Im bliżej weekendu, tym aura będzie znów coraz bardziej pochmurna aż do niedzieli, w której faktycznie szczególnie w rejonach górskich może posypać śnieg.