Elżbieta Witek powinna być wicemarszałkinią Sejmu? Miażdżące wyniki sondażu
Nina Nowakowska
10 grudnia 2023, 16:19·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 grudnia 2023, 16:19
PiS jest głęboko zszokowane faktem, że Elżbieta Witek nie uzyskała wystarczającego poparcia, by zostać wicemarszałkinią Sejmu. Wyniki najnowszego sondażu dla Wirtualnej Polski pokazały, co na ten temat myślą Polacy. Okazuje się, że zdecydowana większość ankietowanych uważa, że Witek nie powinna zostać wybrana na to stanowisko.
Ku zaskoczeniu Prawa i Sprawiedliwości, wystarczającego poparcia zabrakło marszałkini Sejmu poprzedniej kadencji, Elżbiecie Witek. Zjednoczona Prawica ubolewa zatem, że nie ma swojego reprezentanta w Prezydium Sejmu. Jednocześnie politycy odmówili wyznaczenia innego kandydata.
Większość Polaków nie chce Witek w Prezydium Sejmu
Wirtualna Polska wnowym sondażu przeprowadzonym przez United Surveys postanowiła zapytać Polaków, co sądzą o odrzuconej kandydaturze Witek.
Pytanie ankiety brzmiało: czy na wicemarszałka Sejmu powinna była zostać wybrana Elżbieta Witek? Wyniki pokazały, że zdecydowana większość badanych nie widzi Elżbiety Witek w tej roli.
50,5 proc. respondentów odpowiedziało, że zdecydowanie nie. Kolejne 11,1 proc. uczestników stwierdziło, że raczej nie.
29,1 proc. zapytanych o Witek Polaków uznało, że powinna była zostać wybrana na to stanowisko. 9,3 proc. badanych nie miało zdania na ten temat.
Elżbietę Witek w roli wicemarszałkini Sejmu najchętniej widzieliby oczywiście wyborcy PiS. Aż75 proc. tego elektoratu zaznaczyło, że Witek powinna była zostać wybrana na to stanowisko. Przeciwnego zdania byli wyborcy opozycji.
Chwedoruk komentuje zaskakujący sondaż
W naTemat opisywaliśmy niedawno inny ciekawy sondaż United Surveys, który pokazał, że mimo dużych zmian w Sejmie, ogólne nastroje polityczne Polaków niewiele zmieniły się od wyborów.
Najkorzystniejszą zmianę odnotowało Prawo i Sprawiedliwość (35,2 proc., wzrost o 3,9 pkt.), ale umocniło się także poparcie Koalicji Obywatelska (28,8 proc., wzrost o 2,1 pkt.) i Trzeciej Drogi (16 proc., wzrost o 1,6 pkt.).
W rozmowie z naTemat wyniki sondażu skomentowałpolitolog, prof. Rafał Chwedoruk. Według eksperta, na dzisiejsze poparcie dla partii politycznych, przekładają się ich długotrwałe działania. Niewielki wzrosty słupków zdaniem Chwedoruka, to zatem jedynie powrót do poziomu poparcia z ostatnich wyborów.
Ekspert krytycznie o "hołowniomanii"
Politolog nawiązał również do rosnącej gwałtownie popularności Szymona Hołowni, która niezbyt przekłada się na wzrost sympatyków Polski 2050. Na koalicję Polski 2050 z PSL zagłosowałoby 16 proc. respondentów, a to również - jak w przypadku PiS - oznacza wynik zbliżony do osiągniętego w wyborach.
– Współczesna polityka jest mocno naznaczona popkulturą i chętnie przyjmujemy zjawiska z tej dziedziny. Tak jest z pewnością w przypadku partii Szymona Hołowni, która sprawia wrażenie poważniejszej niż np. swego czasu ugrupowanie Ryszarda Petru, natomiast to jest trochę jak z manifestacjami KOD-u. Dotyczy to tych przekonanych – komentuje ekspert.
Partie polityczne powinny próbować poszerzać elektorat, a PiS prowadziło kampanię tak, jakby się spodziewało utraty władzy. Skupiono się na tym, co się dało utrzymać. W tym sensie PiS swój cel krótkoterminowo osiągnęło. Prędzej czy później będzie trzeba jednak próbować modyfikować formułę, bo pojawi się pytanie o to, co było atutem tej partii, czyli o sprawczość.