9 stycznia Damian Zygmut wyruszył w samotną wyprawę po Tatrach. Dwa dni później znajomi ani rodzina mężczyzny nie mają z nim żadnego kontaktu. Służby poinformowały, że znalazły samochód mężczyzny zaparkowany w okolicach Wyżne Hagi na Słowacji. Policja podała rysopis poszukiwanego.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Policja opublikowała rysopis poszukiwanego. Ma on około 176 cm wzrostu i waży około 75 kg. We wtorek, gdy udał się w góry ubrany był w neonową zieloną kurtkę i najprawdopodobniej spodnie w tym samym kolorze. Dodatkowo miał niebieski pasek i czarny plecak.
Znajomi i bliscy mężczyzny zwracają się o pomoc. "Jeśli ktoś miał kontakt z osobą zaginioną lub widział go w tych dniach, proszę o pilny kontakt w wiadomości prywatnej lub na numer 733971920" – czytamy w poście na Facebooku. Przypomnijmy, że mężczyzna w góry wybrał się we wtorek 9 stycznia, a do momentu publikacji tego artykułu nie ma z nim kontaktu.
Na profilu poświęconym górskim wędrówkom i wspinaczce Tatromaniak jeden z przyjaciół zaginionego opublikował wpis. "Mój przyjaciel wybrał się samotnie w Tatry we wtorek 9 stycznia. Po ponad 30h nie mamy z nim kontaktu. Z informacji służb wynika, że znaleźli jego samochód zaparkowany w okolicach Wyżne Hagi. Czy ktoś z tu obecnych podążał tym szlakiem tego dnia i widział chłopaka ze zdjęć ?" – czytamy na Facebooku.