W ostatnim wpisie na Instagramie Katarzyna Błażejewska-Stuhr, żona Macieja Stuhra, wymownie skomentowała wypowiedzi żon Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. W swoim poście nie tylko opowiedziała o przygodach związanych z naprawą pieca, ale również dodała wątki dotyczące feminizmu.
Reklama.
Reklama.
Żona Macieja Stuhra nawiązała do słów Romy Wąsik
Przypomnijmy, że dzień po zatrzymaniu PiS-owców, ich żony, Roma Wąsik oraz Barbara Kamińska, zjawiły się w TV Republika.
– Ja się czuję, jakbym miała urządzać życie na nowo bez męża. My bardzo pielęgnujemy nasz dom i zarówno my, jak i nasze dzieci mamy się w nim czuć bezpiecznie. Nagle wyrwano mi mojego męża i ja nie wiem, czy mój mąż będzie tam dwa lata – powiedziała żona Macieja Wąsika. Jej zdaniem "to są igrzyska, w których publiczność będzie decydowała o życiu i śmierci".
– Nie spodziewałam się tego, że zastanę taką rzeczywistość. Jak ja wstałam rano, tak, jakby mi zabrali męża w takim dosłownym znaczeniu. Wszystko stoi, kubek z herbaty, kluczyki, które gdzieś rzucił. I takie prozaiczne rzeczy - jest za zimno, trzeba zrobić cieplej. Ale jak? To zawsze robił on – oznajmiła rozżalona.
– Wie Pani redaktor, ja dzisiaj jak do niego przyszłam, to się zapytałam, jak mam zwiększyć temperaturę na tym urządzeniu, żeby zrobiło się odrobinę cieplej. Wytłumaczył mi – dodała.
Katarzyna Błażejewska-Stuhr, ceniona dietetyczka i żona Macieja Stuhra, aktywnie angażuje się w różne inicjatywy społeczne. Na swoim profilu na Instagramie regularnie dzieli się wskazówkami dotyczącymi diety i życia w harmonii ze swoim ciałem.
W swoim ostatnim najnowszym poście małżonka znanego aktora postanowiła skomentować aktualne wydarzenia polityczne, nawiązując do wspomnianej wyżej wypowiedzi żony Wąsika.
"Trochę politycznie, ale bardziej feministycznie i ludzko. Męża nie ma, zimno jest. Na szczęście mąż nie łamał prawa, więc jest w pracy, a nie w więzieniu" – zaznaczyła na wstępie.
"A co ważniejsze ja wiem, co zrobić i gdzie szukać pomocy kiedy jej potrzebuję. Awaria pieca skłania mnie do tego, żeby o samodzielności kilka słów powiedzieć… osoby każdej płci powinny umieć gotować, gospodarować finansami, zarabiać pieniądze i robić rzeczy, które są niezbędne do codziennego funkcjonowania" – zwróciła uwagę żona aktora.
Zaznaczyła, że już dzieci w wieku nastoletnim powinno się uczyć zaradności, która sprawi, że będą sobie w stanie poradzić m.in. z samodzielnym przygotowaniem posiłku.
"Monika Sobień-Górska w swoich książkach o milionerach pokazuje, że niezależność finansowa i życiowa przyda się każdemu. Tak wspaniale jest wiedzieć, czuć, że dam radę w każdej sytuacji!" – dodała Błażejewska-Stuhr.
"I jak ważne jest, aby mieć ludzi, bliskich, rodzinę, znajomych, sąsiadów - do których także możemy zwrócić się po pomoc, gdy będzie trzeba. Bo przecież nie jesteśmy samotnymi wyspami!" – podsumowała.
Kiedy Kamiński i Wąsik wyjdą na wolność?
W miniony wtorek (9 stycznia) Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani przez policję, gdy ukrywali się w Pałacu Prezydenckim. Interwencja miała miejsce wieczorem, podczas gdy sam prezydent znajdował się w Belwederze, gdzie spotkał z liderką białoruskiej opozycji Swietłaną Cichanouską.
Andrzej Duda ogłosił, że wszczął postępowanie ułaskawieniowe skazanych, zaś zwolennicy Zjednoczonej Prawicy domagają się ich wypuszczenia. Czy politycy PiS niebawem opuszczą zakłady karne? Jasnej odpowiedzi na to pytanie udzielił wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.
– Nie chcę wyręczać pana prokuratora i za niego odpowiadać, natomiast na pewno to nie będą godziny i raczej to nie jest kwestia najbliższych kilku dni – poinformował na antenie TVN24, podkreślając, że nie jest to sprawa, którą da się w łatwy sposób poddać analizie.
Kwaśniewski ostro o Andrzeju Dudzie
Jak pisaliśmy w naTemat, Aleksander Kwaśniewski rozmawiał z Konradem Piaseckim w TVN24 na temat zatrzymania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego w Pałacu Prezydenckim. – To było wydarzenie bez precedensu. Uprawnione, a taką opinię wyraził nawet szef BBN, ale z perspektywy prezydenta to było upokarzające i szokujące – powiedział.
– Już tego dnia, kiedy to się wydarzyło, zakrawało to na prowokacje. Obecność Kamińskiego i Wąsika przy nominacji nowych doradców prezydenta, nie była w żaden sposób potrzebna. A wyjście jeszcze przed Pałac i wypowiedź dla mediów, to była kontynuacja tego gestu Kozakiewicza – dodał.
Wskazał także, jak długo skazani członkowie Prawa i Sprawiedliwości, mogą siedzieć w więzieniu: "Jesteśmy na etapie, w którym procedura ułaskawieniowa została wszczęta, ona będzie trwała co najmniej kilka miesięcy, bo trzeba zebrać opinie. Ale te opinie prezydenta nie wiążą. On może ich ułaskawić i to będzie absolutnie zgodne z prawem".
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.