Policja i wojsko z samego rana podjęły interwencję we wsi Miłakowo, około 60 km od granicy z Rosją. Wszystko przez zawiadomienie jednego z mieszkańców, który zauważył, że na jego posesji wylądował tajemniczy obiekt. – Policjanci właśnie go zabezpieczają i następnie przekażą wojsku – przekazała warmińsko-mazurska policja.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Miłakowo. Tajemniczy obiekt 60 km od Rosji. Trwa akcja wojska i policji
Do niepokojącego zdarzenia doszło w poniedziałek nad ranem we wsi Miłakowo. Miejscowość leży około 60-70 km od obwodu królewieckiego.
W rozmowie z Polską Agencją Prasową, na którą powołuję się Wirtualna Polska Rafał Jackowski z biura prasowego warmińsko-mazurskiej policji powiedział, jakie działania podjęto na miejscu zdarzenia.
– Policjanci zostali powiadomieni przez mieszkańca wsi, że w pobliżu jego posesji wylądował przedmiot – powiedział. Jak dodał, głównym zadaniem funkcjonariuszy było zabezpieczenie obiektu do czasu przyjazdu wojska.
Wiadomo, co spadło w Miłakowie. Trwa akcja policji i wojska
Wiele wskazuje na to, że mieliśmy do czynienia z balonem meteorologicznym.
– Policjanci właśnie go zabezpieczają i następnie przekażą wojsku. Będziemy wyjaśniali, co to za obiekt i skąd przyleciał – dodał Jackowski i podkreślił: – Takich zdarzeń związanych z balonami meteorologicznymi zanotowaliśmy już w regionie wiele.
Całe zdarzenie wywołało jednak niemały popłoch. W związku z sytuacją konieczne było ewakuowanie części mieszkańców, które potencjalnie mogły być narażone na działanie obiektu.
W związku ze znalezieniem tego obiektu nie zachodzi potrzeba ewakuacji mieszkańców. W wyniku zdarzenia jednak nikomu nie stała się krzywda.