Orange Warsaw Festival skrywa bogatą i fascynującą historię. Festiwal, który stał się legendą w naszym kraju, na którym dotychczas wystąpiło 250 gwiazd (zespołów oraz solistek i solistów) i jednorazowo udało się zgromadzić nawet 110 000 uczestników, przeszedł naprawdę sporą ewolucję od swojego debiutu. Zmieniały się jego lokalizacje, przybywało na nim artystów, również tych, którzy nigdy wcześniej nie koncertowali w Polsce, a towarzyszący mu program rozszerzał się o niespotykane nigdzie indziej pozamuzyczne atrakcje.

– Początki Orange Warsaw Festival sięgają 2008 roku. To wtedy nasz festiwal zadebiutował na Placu Defilad w Warszawie jako jednodniowe wydarzenie. Na jego scenie pod Pałacem Kultury i Nauki wystąpiło 6 artystów, którzy zagrali przed publicznością liczącą 35 000 widzów. Debiut na festiwalowej scenie Polski stał się możliwy dzięki współpracy naszej firmy z miastem stołecznym Warszawa, które zaprosiło nas do projektu stworzenia wydarzenia muzyczno-kulturalnego w ramach starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 – opowiada Anna Kowalik- Mizgalska, dyrektorka Komunikacji Korporacyjnej i CSR w Orange Polska.

– Pamiętam pierwszy Orange. Na początku podchodziłem do niego sceptycznie. Festiwale w Polsce kojarzyły się z wyjazdem nad morze, pod namiot, z grubym planowaniem, liczeniem pieniędzy na bilety i całą kilkudniową eskapadą. Festiwal w centrum miasta, na dodatek darmowy, wydawał się czymś zupełnie dziwacznym. Pamiętam, że wiele osób podchodziło do niego nieufnie: no, bo jak to Wyclef Jean czy Apollo 440 za 0 zł, na dodatek pod nosem? Obawy zniknęły, gdy pojawiliśmy się na Placu Defilad. Atmosfera była prawdziwie festiwalowa, choć widać było, że dla wielu osób z publiczności była to zupełna nowość – wspomina Łukasz Jadaś, dziennikarz, redaktor naczelny ASZDziennik w latach 2020-2023, prywatnie wielki pasjonat muzyki oraz częsty bywalec festiwalowych wydarzeń.

Jak dodaje nasz festiwalowy przewodnik, Orange okazał się prawdziwym festiwalem, takim, który nie tylko daje to, czego publiczność oczekuje (wielkie gwiazdy: Wyclef Jean, Kelly Rowland, Apollo 440), ale proponuje coś od siebie. Tym zaskoczeniem i odkryciem podczas premiery był dla niego projekt Café Fogg. – Chyba po tym poznaje się dobry festiwal: przyjeżdżasz, by zobaczyć znane z licealnych lat i uwielbiane Apollo 440 czy Wyclef Jeana, a wracasz zachwycony nowymi interpretacjami Fogga – podkreśla.

Pierwszy Orange Warsaw Festival z 6 września 2008 to m.in. świetny, trzygodzinny koncert Wyclef Jeana, haitańskiego piosenkarza i kompozytora, który w niesamowity sposób rozruszał publiczność. Dzięki niemu zniknęły wszystkie obawy o to, czy ten festiwal to dobry pomysł, i czy nie zgromadzi tłumu przypadkowych gości, takich, którzy nie interesują się muzyką. Nawet jeżeli byli tacy wśród tłumu pod sceną, to Wyclef porwał ich bez reszty.

Druga odsłona OWF (2009), która odbyła się w tym samym miejscu, ale w formacie dwudniowym, przyciągnęła już 50 000 widzów. Na scenie wystąpiło 14 artystów. Event zaczął utrwalać się w świadomości festiwalowiczów jako impreza, która wie, czego słucha się na świecie i co jest akurat modne. Po raz pierwszy zagrał w Polsce (zaraz po swoim wielkim debiucie) zespół rockowy MGMT. Serca wszystkich podbili Calvin Harris i N.E.R.D. Pomijając moc, energię i charyzmę członków tego ostatniego, sporo osób było pod wrażeniem, kiedy Pharell Williams zaprosił na scenę zespół Afromental. Takie co-opy i pomieszania światów nie zdarzały się wtedy często.

W 2010 roku podjęto odważną decyzję o przeprowadzce z Placu Defilad na Służewiec, na zielone tereny Toru Wyścigów Konnych. – To była pierwsza edycja biletowana i to w lecie, ale nie zmieniło się jedno, a wręcz może zostało to jeszcze mocniej i wyraźniej zaznaczone: Orange Warsaw Festival potwierdził swoją pozycję i wizerunek jako festiwal różnorodny i otwarty na różne gatunki – komentuje Łukasz Jadaś. Wspomina, że największą imprezę rozkręcił Mika, który w pewnym momencie zszedł do tłumu, dołączył do tańczących fanów i pobrudził swoje białe odzienie błotkiem. Z zupełnie innej strony pokazała się Monika Brodka, co dało początek wielkiej historii "Grandy", chyba jednej z najlepszych polskich płyt wszech czasów. – Dobrze było w tym uczestniczyć i dobrze, że OWF, zapraszając gwiazdy ze "świata", nigdy nie rezygnował z promocji polskich artystów – dodaje.

Przy czwartej edycji w 2011 czerwcowy już festiwal zawędrował na Stadion Legii. W pamięci widzów zapisali się szczególnie My Chemical Romance, którzy zagrali tutaj po raz pierwszy w Polsce. Entuzjazmowi fanów, dla których pojawienie się grupy Gerarda Waya w Polsce było jak spełnienie nierealnego marzenia, towarzyszyła nadzwyczaj widoczna moda z makijażem, przypinkami i biało-czarno-czerwonymi longsleevami. W pewnym momencie lider zespołu sięgnął do tłumu i wyłowił maskę, którą przygotowali dla niego fani. Rok później, dalej na tym samym stadionie, największym przeżyciem był występ Linkin Park. Chester zszedł do fanów i przy barierkach przybijał z nimi piątki, a wzruszającym widokiem była akcja rozwinięcia gigantycznej flagi Polski.

W 2013 roku festiwal przeniósł się na Stadion Narodowy. Nie było innego wyjścia, bo żaden inny obiekt nie pomieściłby fanów Beyonce. Nie pomieściłby też wielkości jej głosu i spektaklu, który się tu wydarzył. Znowu – po raz pierwszy w Polsce. Beyonce była wtedy wszędzie, jej fani też byli wszędzie. Można powiedzieć, że pierwszy dzień tej wyjątkowo majowej edycji był Orange Beyonce Festivalem, choć trudnej misji dzielenia sceny z najbardziej wyczekiwaną wtedy światową gwiazdą popu sprostali Basement Jaxx i Tinie Tempah.

Złotymi zgłoskami w historii sponsorowanego przez Orange festiwalu zapisała się jego siódma odsłona. Nie tylko dlatego, że po raz pierwszy impreza stała się trzydniowym wydarzeniem, a festiwalowe miasteczko pełne pozamuzycznych atrakcji powiększyło się, ale przede wszystkim z powodu rekordu frekwencyjnego. To w 2014 roku liczba uczestników wyniosła 110 000! Artyści wystąpili na dwóch scenach Stadionu Narodowego, jedną z nich wyniesiono na błonia obiektu. – Tylu wianków, co na koncercie, a może raczej spektaklu Florence & The Machine, Warszawa nie widzi nawet... no, na Wiankach. Koncert Florence Welch był doskonały i urzekający, Queens of The Stone Age perfekcyjni i potężni, Hurts dowieźli, David Guetta wykonał misję, jaką dostał, a Bombay Bicycle Club zyskali pewnie kilka tysięcy nowych fanów – wylicza festiwalowy ekspert.

Od 2015 roku stałą lokalizacją warszawskiego festiwalu stał się Tor Wyścigów Konnych na Służewcu. Ósma edycja przyniosła kolejne rekordy – przez trzy dni czerwca wystąpiło aż 48 artystów. W 2016 r. na scenie królowała Lana del Rey, której decyzja o zejściu do tłumu i wspólnym śpiewaniu z fanami zachwyciła wszystkich. To wówczas przyjęła się już na dobre dynamiczna formuła dwóch dni (piątek-sobota). 2017. edycja przy dźwiękach koncertów Kings of Leon, Justice, Martina Garrixa i czterech debiutujących artystek z Lor zaczęła tworzyć coś na kształt "orange'owej" publiczności, łączącej młodsze i starsze pokolenie. W 2018 nieprzebrane tłumy zgromadził Taco Hemingway. Ponadto Tyler, The Creator stworzył wielkie widowisko i moshpit pod sceną. A po imprezie swoim nośnym wpisem w social mediach zapewnił światową sławę... polskim trzmielom!

Po dwuletniej przerwie z powodu pandemii COVID-19 (2020-2021) orange’owy festiwal roku 2022 wynagrodził głód koncertów i tak długi post od muzyki na żywo zaczarowanym występem Florence and The Machine, która niczym szamanka zdołała zawładnąć nad kilkudziesięciotysięcznym tłumem poproszonym uprzednio przez nią o schowanie smartfonów na czas hitu "Dog Days Are Over". W 2023 zaś roku każdy zapomniał, jak zimno było tego wieczoru, gdy na scenę podczas koncertu 30 Seconds to Mars, zespołu Jareda Leto, weszli jak na swój własny Krzysztof Zalewski i Jann, by zaśpiewać ze słynnym wokalistą i aktorem kolejno "The Kill" i "Stuck".

– W ostatnich latach na scenach Orange Warsaw Festival gościliśmy przekrój kluczowych artystów najważniejszych gatunków muzycznych na świecie: Miley Cyrus, Thirty Seconds To Mars, Tyler, The Creator, Florence + The Machine, Ellie Goulding, Martin Garrix, Foals, czy Charli XCX. Nie inaczej będzie na OWF 2024, którego headlinerami będą Nicki Minaj – absolutna ikona rapu, hip-hopu, ale także muzyki popowej i szeroko pojmowanego lifestyle'u oraz mody, Yeat – jedna z najgłośniejszych nazw hip-hopu ostatnich lat, a także The Prodigy – legendarny zespół i czołówka muzyki elektronicznej wszech czasów. Już w czerwcu w Warszawie wystąpią m.in. Troye Sivan, Jungle, Jessie Ware, Yungblud, Skepta, Omar Apollo, Ken Carson czy Kenya Grace – zdradza Ola Krakowska, New Media & Marketing Manager w Alter Art, który organizuje i promuje OWF od 2016 roku.

– Festiwale to także czas między koncertami spędzony w strefach partnerów. Każdego roku również Orange Strefa zaprasza do wspólnej zabawy, a jej formuła ewoluuje na przestrzeni lat i zmienia się wraz z trendami zarówno, jeśli chodzi o bryłę, jak i same atrakcje. W Orange Strefie można dowiedzieć się o nowych usługach, zrobić sobie festiwalowy tatuaż czy makijaż, pobawić się w rytm najlepszych hitów, a także doświadczyć wrażeń płynących z nowoczesnych technologii takich jak VR czy interaktywne instalacje. W 2022 roku np. zamienialiśmy siłę mięśni napędzających rowery na cyfrową wizualizację inspirowaną światem "Stranger Things" Netflixa, a w 2023 zamiast tradycyjnej strefy stanęło… drzewo z serialu Wiedźmin z ładowarkami – mówi Hanna Jaworska-Orthwein, ekspertka ds. Komunikacji i CSR w Orange Polska. Na terenie do dyspozycji festiwalowiczów jest darmowe Wi-Fi oraz miejsce do ładowania telefonów.

Festiwal, w tym Orange Strefa, wpisuje się w aktualne trendy światowe, ale nie tylko. Prowadzone są też działania edukacyjne, a uczestnicy mogą brać udział w akcjach nawiązujących do działań z zakresu społecznej odpowiedzialności operatora. Jako przykład można wskazać zbiórki starych telefonów do recyklingu, czy też zachęcanie do kampanii Fundacji Orange na rzecz przeciwdziałania hejtowi w sieci.

Różnorodność atrakcji oraz ciekawe akcje niosące ze sobą przesłanie sprawiają, że na festiwalu odnajdą się i fani najlepszej muzyki, i miłośnicy nowinek technologicznych, a także osoby lubiące się angażować w tematykę środowiskową i społeczną.

W miasteczku OWF na gości czeka mnóstwo food tracków oferujących różnorodną kuchnię. Stałą atrakcją imprezy jest silent disco, czyli miejsce, gdzie festiwalowicze mogą bawić się i tańczyć w rytm muzyki słuchanej na bezprzewodowych słuchawkach.

Na wydarzenie muzyczne mogą śmiało przychodzić całe rodziny. Na terenie festiwalu działa Kids Zone, czyli strefa dla najmłodszych, w której dzieci mogą bawić się np. w malowanie twarzy, podczas gdy ich rodzice słuchają koncertów ulubionych artystów. W trosce o słuch rodzice najmłodszych dzieci powinni zadbać o słuchawki wygłuszające.

Organizator i sponsor dokładają starań, by z festiwalowych muzycznych atrakcji mogli korzystać wszyscy. Orange Warsaw Festival to najbardziej dostępny festiwal w Polsce, w dowód czego w 2022 został doceniony i wyróżniony jako najbardziej dostępne wydarzenie w plebiscycie Lider Dostępności. Dostępność oznacza dbałość o zastosowanie takich rozwiązań na wydarzeniu i w komunikacji, aby umożliwić zabawę wszystkim fanom na równi, bez wyjątku, aby każda osoba czuła się tu bezpiecznie i mogła doświadczać pozytywnych festiwalowych emocji. Dostępność jest zawsze ważnym elementem produkcji całego wydarzenia.

Punkt Obsługi Priorytetowej – to w tym miejscu osoby z niepełnosprawnościami mogą otrzymać wsparcie i uzyskać niezbędne informacje, także w języku migowym. Do takich udogodnień można zaliczyć lokalny transport od bram Toru Służewiec do wejścia na teren festiwalu, poszerzone bramki wejściowe, ponad 2400 m2 utwardzonej powierzchni, podjazdy, najazdy na krawężniki i rampy przy scenach, a także zainstalowane pętle indukcyjne na platformach przy obu scenach, audiodeskrypcję koncertów ze sceny głównej, czy radio festiwalowe.

Podczas OWF asysta wolontariuszy, którzy są szkoleni przez ekspertów Fundacji Polska Bez Barier, polega przede wszystkim na udzielaniu wsparcia informacyjnego i logistycznego. Wolontariusze kierują osoby potrzebujące szczególnej opieki w odpowiednie miejsca, wspomagają w dotarciu na platformy przy scenach, poinformowaniu, gdzie jest możliwość podłączenia urządzeń wspomagających (pętle indukcyjne, audiodeskrypcja), pomagają w przemieszczaniu się i walczą dzielnie o zachowanie dostępu szerokich toalet wyłącznie dla uprawnionych osób.

Co czeka na uczestników OWF w tym roku? – Tegoroczna edycja będzie miała największą liczbę zagranicznych artystów od lat, a to dopiero początek nowego etapu rozwoju OWF. Od popu, przez hip-hop, do alternatywy – każdy koncert na Orange Warsaw Festival chce się zobaczyć. Nie dlatego, że jest to akurat w tym momencie najpopularniejsze, ale dlatego, że jest to po prostu świetna muzyka – podsumowuje Ola Krakowska z Alter Art.

– W tym roku odsłona największego festiwalu muzycznego w Warszawie odbędzie się w dniach 7-8 czerwca na Torze Wyścigów Konnych Warszawa-Służewiec. Zapraszamy wszystkich fanów muzyki i gwarantujemy, że będzie wiele emocji, wiele atrakcji i wiele niespodzianek. Zagrają między innymi Yeat, The Prodigy, Nicki Minaj i Troye Sivan, a z polskich artystów PRO8L3M, Mrozu czy Kaśka Sochacka – zachęca Anna Kowalik-Mizgalska. – Zapraszamy WSZYSTKICH bez wyjątku. Bawcie się z nami dobrze.